Turystyczna perełka Małopolski. Tu powstanie drugie Morskie Oko
Małopolskę z roku na rok odwiedza coraz więcej osób. Jak się okazuje, Morskie Oko można znaleźć nie tylko pod Rysami, ale także w okolicach miasta Chrzanów. - Opracowaliśmy koncepcję zagospodarowania tego miejsca - mówił burmistrz Chrzanowa w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Województwo małopolskie słynie z wielu atrakcji. Turyści o każdej porze roku chętnie odwiedzają Zakopane i spacerują po szlakach Tatrzańskiego Parku Narodowego. Popularnymi atrakcjami są także Park Rozrywki Energylandia w Zatorze oraz kopalnia soli w Wieliczce. Branża turystyczna ma nadzieje, że perełką na mapie Małopolski będzie wkrótce Chrzanów i znajdujący się tam zbiornik wodny.
Chrzanowskie Morskie Oko
Turyści, słysząc hasło "Morskie Oko" najczęściej mają przed oczami malowniczy zbiornik wodny w Tatrach, znajdujący się u podnóży najwyższego polskiego szczytu - Rysów. Tymczasem w mieście Chrzanów władze starają się wskrzesić do życia stary zalew - Chrzanowskie Morskie Oko.
Na skutek zaprzestania działalności górniczej i odpompowywania wody z nieczynnych kopalń zaobserwowano w okolicach Chrzanowa efekt podnoszenia się wód gruntowych. W 2017 roku woda zaczęła wypełniać dawny kamieniołom Skała. Zanim jednak kopalnia "Matylda" w Chrzanowie rozpoczęła działalność, znajdowało się tam kąpielisko nazywane Chrzanowskim Morskim Okiem. Zbiornik wodny istniał do 1953 roku, kiedy to rozpoczęło się odwadnianie wyrobisk. Teraz Burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek chciałby zagospodarować ten teren i przywrócić mu dawną świetność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Jeden z najtańszych kierunków na urlop w Europie. "All inclusive tu nie istnieje"
- Wspólnie z naukowcami z AGH opracowaliśmy koncepcję zagospodarowania tego miejsca. Miałaby tam powstać trasa przyrodnicza, ścieżka rowerowa, pawilon z punktem widokowym oraz ścianka wspinaczkowa - mówił Robert Maciaszek, cytowany przez "Gazetę Krakowską". Co ciekawe, podobnie jak w Morskim Oku pod Rysami i w tym zbiorniku wodnym nie będzie można się kąpać.
Atrakcja turystyczna potrzebuje środków
Przywrócenie Chrzanowskiemu Morskiemu Oku dawnej świetności wiązałoby się ze znacznym rozkwitem regionu, a w perspektywie czasu także z dużym zarobkiem. Jednak żeby do tego doszło, trzeba być przygotowanym na niemały wkład finansowy. Burmistrz Chrzanowa podkreśla, że kluczowe dla realizacji tej inwestycji będzie pozyskanie środków z funduszy europejskich.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Zabezpieczyliśmy pieniądze na przygotowanie pełnej dokumentacji i uzyskanie pozwolenia na budowę - informuje Robert Maciaszek.
Na ten moment nie wiadomo kiedy obiekt zostanie otwarty dla turystów.
Źródło: Chrzanów Nasze Miasto/"Gazeta Krakowska"