Uaktywniły się salamandry plamiste. "Ich dotykanie może być dla nas groźne"
W wilgotnych lasach liściastych Bieszczadów i Beskidu Niskiego salamandry plamiste nieco wcześniej niż zazwyczaj rozpoczęły okres godowy. Leśnicy ostrzegają, że ich dotykanie może być dla nas groźnie.
05.09.2021 20:01
Zamiast w połowie września, już teraz salamandry plamiste uaktywniły się i rozpoczęły okres godowy na Podkarpaciu. Jak poinformował rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, taka sytuacja ma miejscu w związku z intensywnymi opadami deszczu, które miały miejsce w ostatnich dniach w tym regionie. Na salamandry można teraz wpaść podczas każdej wizyty w lesie.
Jak zauważył rzecznik, największe w Polsce płazy ogoniaste "wolą poruszać się w środowisku mokrym i wilgotnym". Choć są przepiękne, to nie należy ich dotykać.
Zobacz także
"Ich dotykanie może być dla nas groźne" - podkreślił leśnik. - "Wydzielane ze skrą płaza substancje mogą spowodować kłopoty. Szczególnie groźne dla zdrowia jest przetarcie oczu dłonią, którą dotykało się salamandrę".
Salamandry
Długość salamandry dochodzi średnio do 25 cm, a czasem nawet i 30 cm. Te płazy żywią się m.in. dżdżownicami, ślimakami, gąsienicami. Przez pierwsze trzy miesiące żyją w wodzie. Potem, przeobrażone, wychodzą na ląd. Dojrzałość płciową osiągają po 3-4 latach. Na wolności dożywają nawet dziesięciu lat.
Należą do zwierząt pospolitych w krajach Europy Środkowej i Południowej. W Polsce najczęściej można je spotkać w Karpatach i Sudetach. Łatwo je zauważyć, bo ich skóra jest wilgotna i błyszcząca. Czarny wierzch ciała kontrastuje z żółtymi lub pomarańczowymi plamami bądź pasami. Salamandry podlegają ochronie gatunkowej.