Ukryty cmentarz w Watykanie. Zachwyca swoim wyglądem
Piękny ogród ze strzelistymi drzewami otoczony ozdobnym murem w Watykanie - to nie kolejna atrakcja turystyczna, a opis włoskiego cmentarza. Ten urokliwy zakątek jest jedną z ukrytych pereł enklawy.
08.02.2019 | aktual.: 08.02.2019 13:41
Campo Santo dei Teutonici e dei Fiamminghi, czyli cmentarz Niemców i Flamandów. Jest schowany za wysokim murem na niewielkim placu. To jedno ze spokojniejszych miejsc w wypełnionym turystami mieście. Odwiedzający określają go jako "oazę spokoju", w której można na chwilę odpocząć od włoskiego gwaru.
Cmentarz ma za sobą wiele lat niezwykłej historii. W czasach starożytnych nazywano go "cyrkiem Neurona", gdyż właśnie tu byli torturowani i mordowani chrześcijanie. Jak podaje strona Vatican State, w 799 r. po raz pierwszy wspomniano również o Szkole Francuskiej mieszczącej się na tych terenach. Z tego powodu, na jednej ze ścian budynków otaczających cmentarz, do dziś widnieje wizerunek Charlemagne'a, który był jej założycielem. W połowie XV w. do Rzymu zaczęli przybywać pielgrzymi i przebudowali miejsce zgodnie z niemieckim stylem, który wtedy był powszechnie stosowany. W XIX w. dobudowano rezydencję dla księży studiujących łacinę, archeologię bądź historię kościoła. Ostatnie renowacje miały miejsce w latach 70.
Tuż obok cmentarza leży Santa Maria della Pietà - kościół, w którym pochowani są Szwajcarscy Gwardziści, którzy zginęli podczas obrony papieża Klemensa VII. Ojca Świętego udało się ocalić, wyprowadzając go tajnym tunelem, ale wiele osób straciło życie w walce. Spoczęli w kościelnej kaplicy.
Do tego niezwykłego miejsca trafiają nie tylko turyści. Jest on celem wielu duchownych, którzy wśród bujnej roślinności szukają natchnienia lub cicho wyszeptują słowa modlitwy. Często można tutaj także zobaczyć mieszkańców enklawy, którzy szukają miejsca na chwilę wypoczynku. Na nagrobkach zobaczymy tylko i wyłącznie niemieckie nazwiska.
Aby trafić na cmentarz trzeba wejść na teren Watykanu, następnie należy przejść przez plac św. Piotra, minąć kontrolę żandarmerii i już - stoimy przed bramą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl