#VisitPoland. Powstały kolejne filmy promujące nasz kraj
Opublikowano kolejne filmiki, które stworzono w ramach akcji, mającej na celu promowanie Polski za granicą. Jak tym razem poradzili sobie znani wideoblogerzy? Sprawdziliśmy, czy swoimi publikacjami w sieci mogą przyczynić się do promocji naszego kraju.
"Polska oczami znanych na świecie youtuberów" to wspólna akcja Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiej Organizacji Turystycznej. W jej ramach MSiT i POT zaprosiły do Polski siedmiu, jak to określono, wpływowych wideoblogerów z najważniejszych dla nich rynków turystycznych. Idea jest prosta - dotrzeć do milionów odbiorców na całym świecie i pokazać im to, co najlepsze w naszym kraju.
– Miejsca, które odwiedzili youtuberzy wybieraliśmy my i staraliśmy się dopasować je do charakteru kanałów poszczególnych twórców – mówi w rozmowie z WP Robert Andrzejczyk, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
– Należy podkreślić, że nie są to wyreżyserowane spoty reklamowe, jak ma to miejsce w tradycyjnych kampaniach reklamowych, tylko autentyczne, budzące zaufanie materiały, które dzięki temu są bardzo skuteczne. Nie ograniczaliśmy wolności twórczej zaproszonych youtuberów, których wybieraliśmy wspólnie z Google Polska, dlatego każdy materiał ma inną charakterystykę uzależnioną od stylu twórców – dodaje prezes POT-u.
Dotychczas Polskę odwiedziło czworo influencerów (osoby skutecznie wpływające na opinię innych - przyp. red.): Pau Clavero z Hiszpanii (Clavero), Louis Cole z Wielkiej Brytanii (FunForLouis), Christian Le Blanc z Kanady (Lost LeBlanc) oraz Angela An z Japonii (InternationallyMe). Pierwszy z nich posiada ponad 430 tys. subskrybentów, drugi ponad 2 mln, trzeci 648 tys., a Angela An – 189 tys. Efekty prac pierwszej trójki po powrocie z Polski można już zobaczyć na ich profilach w mediach społecznościowych. Do pierwszych filmików (jeden z nich poniżej) byłem sceptycznie nastawiony, ponieważ według mnie nie oddawały rzeczywistego klimatu danego miejsca. Jednak muszę przyznać, że wraz z pojawieniem się kolejnych klipów, jest coraz lepiej.
Na pierwszy ogień idzie Pau Clavero, który opublikował już drugi materiał w serwisie YouTube. Pierwsze "dzieło" Hiszpana, stworzone w ramach akcji #VisitPoland było – w mojej ocenie – rozczarowujące. I kiedy chciałem już skreślić popularnego w Iberii youtubera, postanowiłem dać mu kolejną szansę. Tym razem się nie zawiodłem.
Początek klipu przywodzi na myśl scenę z horroru - widzimy człowieka stojącego w wodzie, następnie biegnącego przez las. Jednak po chwili dowiadujemy się, że miejsce kręcenia filmu wcale nie jest straszne. Owym "uciekinierem" jest Paul, a "dziczą" Półwysep Helski.
Na Helu nie znajdziemy wiele zabytków, ale nie dla nich się tu jeździ. Przyciągają tu lasy, morze, zatoka i plaże ulokowane na wąskim cyplu, co też zostało pokazane.
Tym razem (nareszcie!) pojawiły się też sceny z Gdańska. Można je zobaczyć w drugiej części filmiku (6:39). Pau Clavero mocno zaakcentował, że Główne Miasto zostało w dużej mierze zrekonstruowane po wojnie, a nowe inwestycje na Wyspie Spichrzów są wypełnieniem przestrzeni, która po 1945 r., aż do niedawna, straszyła mieszkańców i turystów. Na końcu Hiszpan pokazał mury Teatru Szekspirowskiego, kultową (w ocenie gdańszczan najbrzydszą) stację Gdańsk-Stocznia i wyeksploatowany skład Szybkiej Kolei Miejskiej. Przyjemny dla ucha podkład muzyczny i piękne ujęcia - w całym filmiku. Jest dobrze.
Autorem drugiego filmiku, który powstał w ramach akcji #VisitPoland, jest Christian Le Blanc. "Dzisiejsze wideo ma pokazać ci część Europy, o której prawdopodobnie nie wiesz nic" – takimi słowami zaczyna swój materiał po wizycie w Polsce Kanadyjczyk.
Wraz ze swoją partnerką Katy odwiedzili przez 5 dni miejsca, których prawdopodobnie część naszych rodaków nie zna, tudzież kojarzy tylko z nazwy. Pierwszy przystanek – Tykocin. 2-tysięczne miasto na Podlasiu, położone 30 min. od Białegostoku. Goście odwiedzili zamek, żydowską karczmę, płynęli rzeką i zatrzymali się w hoteliku mieszczącym się w starej checzy.
Kolejne na liście miejsca to także ulokowany blisko Białegostoku niewielki Supraśl. Potem są: Białowieża i zakwaterowanie w pięknym apartamencie usytuowanym na szczycie zabytkowej wieży ciśnień dawnej stacji kolejowej. "Nigdy nie spałem w tak wyjątkowym miejscu" – skomentował Christian Le Blanc.
– Christian był po raz pierwszy w Polsce i nie mógł się nadziwić, jak spokojnie toczy się życie na Podlasiu. Zarówno on, jak i jego dziewczyna byli zachwyceni jedzeniem, a z racji tego, że prowadzą intensywny tryb życia i są cały czas na walizkach, mogli na chwilę odetchnąć i odpocząć. Bardzo im się u nas podobało – mówi WP jedna z osób, która pomagała w organizacji przyjazdu do Polski gości z Kanady.
Podczas podróży po wschodnich rejonach Polski nie zabrakło kajaków, drewnianych kościółków czy wizyty w Janowie Podlaskim. A wszystko to pokazane z perspektywy osoby, która po raz pierwszy pojawiła się w tym regionie i, jak można wywnioskować, zauroczyła się w nim. Zdecydowanie warto obejrzeć relację Christiana.
Projekt nabiera tempa
- Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych efektów akcji. O jej sukcesie świadczą chociażby entuzjastyczne komentarze odbiorców pod zamieszczonymi materiałami. Inicjatywa została również bardzo dobrze przyjęta w Polsce, zarówno przez naszych partnerów, tj. regionalne organizacje turystyczne, jak i media. Na podsumowanie przyjdzie czas pod koniec roku, ale już teraz wiemy, że była to dobra decyzja i chcielibyśmy kontynuować ten projekt – komentuje Robert Andrzejczyk.
Przed nami jeszcze co najmniej kilka materiałów w ramach inicjatywy stworzonej przez POT i MSiT. Z chęcią im się przyjrzymy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl