W Japonii są hitem. Polskie lotnisko zapowiedziało, że powstaną też u nas

W hotelach kapsułowych zamiast pokojów znajdują się tzw. kapsuły. Przeważnie mają kształt prostopadłościanu, o wymiarach niewiele większych od łóżka i wysokości ok. jednego metra. Kapsuły są ułożone jedna na drugiej najczęściej w jednym dużym pomieszczeniu. Goście mają do dyspozycji szafki lub niewielką przestrzeń na bagaż. Korzystają ze wspólnych łazienek oraz pomieszczeń socjalnych.

- Dużo robimy w celu zwiększenia komfortu na Lotnisku im. Chopina. Dziś przyjechały kapsuły do takiego hotelu kapsułowego, czyli będzie można się przespać - mówił w poniedziałek 3 lipca br. prezes PPL, Stanisław Wojtera.

Hotel kapsułowy na Lotnisku Chopina będzie zlokalizowany w strefie Non Schengen. Zajmie też nieco mniejszą powierzchnię niż obiekt w Modlinie. Powstanie on głównie z myślą o pasażerach tranzytowych, którzy często nie mają możliwości wyjścia poza lotnisko, a muszą spędzić na nim nawet kilkanaście godzin. Najprawdopodobniej hotel zacznie funkcjonować jeszcze w sezonie wakacyjnym.

Do tej pory z takiego rozwiązania korzysta tylko jedno polskie lotnisko. Mowa o Porcie Lotniczym Warszawa-Modlin, gdzie w ubiegłym roku powstał hotel kapsułowy, liczący sześć w pełni zautomatyzowanych, jednoosobowych kabin. Są one wyposażone w łóżka, kontakt oraz telewizor. Podróżni mogą także skorzystać z wi-fi.

Czytaj też: Zmiany dla pasażerów na jednym z największych lotnisk w Europie. Specjalne kolejki czasowe

Na Lotnisku Chopina w Warszawie od początku roku odprawiono 8,3 mln pasażerów, z czego tylko w czerwcu było to 1,8 mln. - Prognozowaliśmy, że sezon letni będzie rekordowy i mamy już rekordowy czerwiec - powiedział Stanisław Wojtera.

Prezes PLL spodziewa się, że w lipcu i sierpniu tego roku warszawskie lotnisko na Okęciu będzie obsługiwało ponad dwa mln pasażerów w ciągu miesiąca.

Czytaj też: Turyści uwielbiają to miejsce. Od lipca jeszcze więcej atrakcji

Źródło: PAP/Wprost