W samolocie należy zostać w butach. Olimpijczyk pokazuje, dlaczego
Współpasażer, który postanowił ściągnąć buty, to jeden z największych koszmarów, jaki może nas spotkać w podróży. Ostatnio przekonał się o tym amerykański snowboardzista. Mało atrakcyjne wizualnie zdarzenie udostępnił w mediach społecznościowych.
Chyba każdy, choć raz w życiu, spotkał się z sytuacją, gdy współpasażer w pociągu, autobusie lub samolocie, ściągnął buty. Bo przecież stopy w czasie długiej drogi powinny odpocząć - uważają wielbiciele zdejmowania obuwia w transporcie publicznym. Tyle że towarzysze podróży czują zazwyczaj w takim momencie, poza przykrym zapachem, zażenowanie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na początku grudnia Shaun White, trzykrotny złoty medalista olimpijski, udostępnił na swoim koncie na Instagramie krótki filmik. Sportowiec wracał z Japonii do Stanów Zjednoczonych. Osoba, która siedziała kilka foteli za snowboardzistą, postanowiła zrelaksować się w samolocie, zdjąć buty wraz ze skarpetkami i oprzeć stopy o zagłówek. Widać to wyraźnie na załączonym przez White'a materiale wideo.
Pozostawanie w butach w trakcie lotu to wyraz dobrego wychowania, co dla wielu zdaje się być wiedzą nie do przyswojenia. Pracownicy linii lotniczych ostrzegają również, że na podłodze (zresztą na siedzeniach również), znajduje się wiele zarazków, które mogą mieć przykre konsekwencje dla naszej skóry, czyli wywołać nawet grzybicę. Może właśnie z tego powodu uwieczniona na poniższym zdjęciu osoba postanowiła ułożyć się w takiej pozycji?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl