Wczasy w PRL-u - sielskie wakacje naszych rodziców

Czas PRL-u w Polsce to okres ucisków i absurdów. Trudno więc powiedzieć, skąd bierze się gloryfikowanie dawnych lat. Nie brakuje osób, które chętnie przeniosłoby się w tamten, jakże odmienny od dzisiejszego, świat. Przenosimy się więc w czasie i wracamy do miejsc w Polce, które dawniej były wakacyjnymi hitami PRL-u. Większość z nich do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Jan Morek

/ 8Wakacje w PRL-u

Obraz
© PAP/Jan Morek

Czas PRL-u w Polsce to okres ucisków i absurdów. Trudno więc powiedzieć, skąd bierze się gloryfikowanie dawnych lat. Nie brakuje osób, które chętnie przeniosłoby się w tamten, jakże odmienny od dzisiejszego, świat. Inne było wszystko, również pomysły na wypoczynek i samo podróżowanie. Egipt, Irak, Jordania kojarzyły się wyłącznie z kontraktami dla inżynierów na Bliskim Wschodzie. Zamiast o tamtejszym palącym słońcu, wielu marzyło o wyjazdach do ośrodków pracowniczych, choć nie było w nich luksusów. Miesiąc w namiocie, na mielonce z puszki lub na gotowanych jajkach na twardo z pomidorem, nikogo jednak nie przerażał. Szczęśliwcy wyjeżdżali za granicę, choć jednym z warunków było zdobycie paszportu. Był on towarem ściśle reglamentowanym, bo władza niechętnie zgadzała się na indywidualne wyjazdy. Cofnijmy się zatem w czasie i wróćmy do miejsc w Polsce, które były wakacyjnymi hitami PRL-u. Większość z nich do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością.
Marta Legieć/udm/ir

/ 8Wakacje w PRL-u - Sopot

Obraz
© PAP/Tadeusz Zagoździński

Wypoczynkowe walory Sopotu *docenili już przed wiekami bogaci gdańszczanie, którzy w XVI wieku budowali tutaj swoje letnie rezydencje, jednak dopiero w czasach komuny stał się najpopularniejszym w Polsce ośrodkiem letniego wypoczynku. Odbywający się tu latem *Międzynarodowy Festiwal Piosenki był największą imprezą miłośników muzyki i jedynym łącznikiem z popkulturą zachodu. Na plażach stały charakterystyczne wiklinowe kosze, które nadawały miastu niepowtarzalny klimat. Mało kto spał w hotelu, za to chętnie korzystano z zakładowych ośrodków wczasowych, których w Sopocie nie brakowało. I mimo że w szczycie sezonu był tu tłok niemiłosierny, bywalcy tego nadmorskiego kurortu z rozrzewnieniem wspominają dawne czasy.

/ 8Wakacje w PRL-u - Kołobrzeg

Obraz
© PAP/Jakub Grelowski

Festiwal przyciągał wczasowiczów również do Kołobrzegu. Tu śpiewało się pieśni żołnierskie, a amfiteatr wypełniony był do ostatniego miejsca. Jednak za komuny nie tylko siermiężne pieśni ściągały tu wczasowiczów - równie atrakcyjne były kołobrzeskie plaże. Setki ton piasku pokryte były kolorowymi kocami, na których wygrzewali się Polacy z całego kraju. Liczyło się to, by złapać trochę słońca, a po powrocie móc się pochwalić przed znajomymi, jak to wspaniale było na wczasach. Do Kołobrzegu przyjeżdżało się też podreperować zdrowie, bo nie brakowało tu sanatoriów. Niektóre przetrwały do dziś i wciąż cieszą się wielka popularnością.

/ 8Wakacje w PRL-u - Chałupy

Obraz
© PAP/Beata Tomaszewska

Kiedyś stanowiły miejsce relaksu i wakacyjnej beztroski. To tu odbywały się... wybory nagiej miss plaży, bowiem Chałupy znane były z miejsc przeznaczonych dla nudystów. Równie wielkim powodzeniem, jak miejscowe plaże, cieszył się przebój Zbigniewa Wodeckiego "Chałupy welcome to". Ilustracją utworu był teledysk z prawdziwymi naturystami, którym wszystko było widać bez retuszu. Do dziś unieśmiertelnione w piosence plaże cieszą się wielkim powodzeniem, a Chałupy są wciąż chętnie odwiedzaną miejscowością na Półwyspie Helskim.

/ 8Wakacje w PRL-u - Mikołajki

Obraz
© PAP Jan Morek

Kto nie jechał nad morze, wybierał jeziora. Na Mazury pod namiot lub bardziej luksusowo - na kemping z przyczepą, jechali wszyscy poszukujący miejsca na odpoczynek na łonie natury. Życie na konserwach turystycznych miało swój urok. Jednak dziś Polacy nie lubią już tego typu relaksu. Badania mówią, że w przeciwieństwie do Duńczyków, Francuzów czy Szwedów, którzy, jadąc na wypoczynek, pakują do bagażnika namiot, Polacy chętniej szukają obecnie hoteli i pensjonatów. Przyznać jednak trzeba, że i dawniej nie każdy męczył się na kempingu. Na Mazurach, w ośrodku wypoczynkowym "Kormoran" nad jeziorem Łańskim, wypoczywała rządowa elita. Był on częścią słynnego w PRL-u "imperium łańskiego". Partyjni prominenci zjeżdżali tu tłumnie bez względu na porę roku.

/ 8Wakacje w PRL-u - Augustów

Obraz
© PAP/Chris Niedenthal

Za komuny Augustów rozbrzmiewał śmiechem przodowników pracy. Przyjeżdżali odpocząć tu nad jeziorami. Wakacje w Augustowie pod namiotem były atrakcją dla dużych i małych. Do tego ogromną frajdę dawała możliwość pływania kajakiem. Rejsy statkiem po Kanale Augustowskim były ogromną, jedyną w swoim rodzaju atrakcją. To bezcenne, unikatowe w skali europejskiej dzieło budownictwa wodnego z pierwszej połowy XIX wieku posiada 18 śluz murowanych i 23 upusty, z czego 14 śluz znajduje się w granicach Polski i aż dziewięć posiada oryginalną konstrukcję XIX-wieczną. Do dziś latem jest tu aż tłoczno od zapalonych kajakarzy.

/ 8Wakacje w PRL-u - Ciechocinek

Obraz
© PAP/Wojciech Kryński

Znajdujące się dziś w województwie kujawsko-pomorskim miasteczko było podstawowym miejscem do wypoczynku w poprzednim systemie. Co więcej, w czasach komuny uzdrowisko miało opinię ekskluzywnego. Park Zdrojowy i pijalnia wód mineralnych przyciągały tłumy. Wiosną i latem Ciechocinek stawał się sezonową stolicą Polski. Tu nie tylko dbano o zdrowie, ale przede wszystkim nawiązywano znajomości. Starsi kuracjusze przeżywali wakacyjne przygody i małżeńskie dramaty. Podobnie jest i dziś. Kto żyje wspomnieniami, powinien wiedzieć, że legenda jednego z naczelnych kurortów PRL-u jest ciągle żywa.

/ 8Wakacje w PRL-u - Zakopane

Obraz
© PAP/Jerzy Ochoński

Każdego lata ściągały tu tłumy, żeby zrobić sobie zdjęcie na Krupówkach *czy *Gubałówce z przykurzonym niedźwiedziem, bowiem miasto żyło nie tylko zimą, gdy przyjeżdżano tu, by uprawiać narciarstwo czy taternictwo. Władza stawiała wiele ośrodków wypoczynkowych, zamieniając Zakopane w wielki państwowy kombinat wypoczynkowo-turystyczny. Ludzi przyciągało piękno Tatr i radość górskich wypraw, za które nie trzeba było płacić, więc były dostępne dla wszystkich. Dla tych, którzy biedy nie klepali, Zakopane było kurortem, w którym zawsze wypadało pokazać się w dobrym samochodzie. Można się było "licytować" na wyprodukowane w Polsce w latach 70. i 80. wozy.
Marta Legieć

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego nie należy brać gorącego prysznica po locie? Eksperci ostrzegają
Dlaczego nie należy brać gorącego prysznica po locie? Eksperci ostrzegają
Wielka gratka dla miłośników kolei. Pociąg retro i widoki jak z bajki
Wielka gratka dla miłośników kolei. Pociąg retro i widoki jak z bajki
Dolina Elfów zamieniła się w wysypisko. Rajski zakątek polskiego miasta
Dolina Elfów zamieniła się w wysypisko. Rajski zakątek polskiego miasta
Pasażerka przygotowała sobie kluseczki na pokładzie samolotu
Pasażerka przygotowała sobie kluseczki na pokładzie samolotu
Inwazja "obcych" na Warmii i Mazurach. Leśnicy z mieszkańcami ruszyli do akcji
Inwazja "obcych" na Warmii i Mazurach. Leśnicy z mieszkańcami ruszyli do akcji
Samolot uderzył w pas startowy. Przerażające nagranie
Samolot uderzył w pas startowy. Przerażające nagranie
Nowatorski projekt odbudowy trawy morskiej w Zatoce Puckiej
Nowatorski projekt odbudowy trawy morskiej w Zatoce Puckiej
Niemcy zachwyceni polskim miastem. "Dużo piwa, mięsa i kiszonej kapusty"
Niemcy zachwyceni polskim miastem. "Dużo piwa, mięsa i kiszonej kapusty"
Rewolucja na kolejnym polskim lotnisku. Koniec z limitem płynów do 100 ml
Rewolucja na kolejnym polskim lotnisku. Koniec z limitem płynów do 100 ml
Kosmiczny projekt w polskim mieście. Centrum lotów i tajemniczy tunel
Kosmiczny projekt w polskim mieście. Centrum lotów i tajemniczy tunel
Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Problem w nadmorskim kurorcie. "Mamy już dosyć tych intruzów"
Problem w nadmorskim kurorcie. "Mamy już dosyć tych intruzów"