Właściciele obiektów noclegowych załamani. "Martwy sezon"
Choć jesień w tym roku była bardzo ciepła, to już wiadomo, że nie był to sezon marzeń dla polskiej branży turystycznej. Z ankiety przeprowadzonej przez Nocowanie.pl wynika, że ponad połowa właścicieli obiektów noclegowych ocenia tegoroczny sezon jesienny jako zły.
Jak czytamy w raporcie przygotowanym przez Nocowanie.pl, nastroje, jakie panują w rodzimej branży noclegowej, trzeba określić jako nie do końca satysfakcjonujące.
Niezadowoleni z jesieni
Wśród ankietowanych właścicieli obiektów najliczniejsza grupa, bo aż 37,3 proc. jest bardzo niezadowolona z liczby rezerwacji, jakie polscy turyści złożyli w okresie od września do końca listopada br. Niedosyt odczuwa grupa, która określiła sezon, jako "średni" - jest ich 31,7 proc., a 27 proc. ankietowanych jest po prostu niezadowolona.
- Jesień ma to do siebie, że niemal każdego roku jest tzw. martwym sezonem. Polscy turyści podróżują mniej, ze względu na finanse i ograniczone dni urlopu. W tym roku, dodatkowym czynnikiem, który przemawiał na niekorzyść wyjazdów, głównie w góry, była powódź na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Turyści zaczęli odwoływać rezerwacje, a sama branża znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Na szczęście apele pomogły i widać, że sytuacja w tych najbardziej dotkniętych miejscach stopniowo powraca do normy, jeśli chodzi o wyjazdy Polaków - podkreśla Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Festiwal Latawców - spektakularny widok na niebie
Ale nie tylko powódź była problemem, z którym musieli zmagać się właściciele obiektów jesienią. Co trzeci ankietowany zwrócił uwagę na wzrost kosztów operacyjnych.
Liczą na zimę
W ankiecie Nocowanie.pl sprawdziło także, które miejsca w Polsce Polacy najchętniej wybierali tej jesieni. Numerem jeden były góry.
- Sprzyjająca pogoda i dużo słońca za oknem podczas tegorocznej jesieni zachęcały turystów do spędzania wolnego czasu poza obiektem noclegowym. Było to doskonale widoczne np. podczas weekendów, kiedy to szlaki górskie przeżywały oblężenie. Więc tak naprawdę, turyści nie mieli czasu, by korzystać z dostępnych udogodnień w obiekcie. Wybierali klimat i zachwycające jesienne widoki - komentuje Agnieszka Rzeszutek.
Choć właściciele miejsc noclegowych narzekali w ankiecie na jesienne rezerwacje, to przyznali, że z nadzieją patrzą na zimę, a zwłaszcza okres sezon świąteczno-noworoczny i ferie zimowe.
- Liczba miejsc noclegowych, szczególnie na sylwestra, topnieje jak pierwszy tegoroczny śnieg. I to właśnie ten termin, ponad 50 proc. partnerów określa jako najbardziej obiecujący, gdy weźmiemy pod uwagę sezon zimowy. - dodaje Rzeszutek. Nieco mniej, bo 21 proc. osób upatruje szansy na ferie zimowe 2025. Pamiętajmy jednak, że tu rezerwacje tak naprawdę dopiero się rozpoczynają.
Co ciekawe, aż 67 proc. właścicieli obiektów noclegowych nie zamierza podnosić cen na zimę. Jeśli już to się zdarzy, to będą to symboliczne podwyżki do 5 proc.
Źródło: Nocowanie.pl