Wyjątkowe i niepokojące zjawisko na Bałtyku. Meteorolodzy komentują
Fińscy meteorolodzy podkreślają, że fala upałów na Morzu Bałtyckim trwa dłużej niż zwykle, a temperatura wody jest znacznie wyższa niż na lądzie. - To trochę jak kaloryfer, który żarzy się od ciepła - wyjaśnił meteorolog Mika Rantanen, cytowany przez fińskie media.
Zatoka Fińska to część Morza Bałtyckiego. Znajduje się w jego północno-wschodniej części, pomiędzy Finlandią, Rosją oraz Estonią. Teraz zrobiło się o niej szczególnie głośno.
Niepokojące wieści z Finlandii
Temperatura wody w Zatoce Fińskiej wynosiła na początku trwającego tygodnia niemalże 17 st. C, podczas gdy średnio o tej porze roku waha się ona pomiędzy 12, a 13 st. C. Sytuacja niepokoi fińskich meteorologów, którzy podkreślają, że fale morskich upałów są w tym roku nadzwyczajnie długie.
- To wyjątkowe zdarzenie - zapewniła Veera Haapaniemi ekspertka z Fińskiego Instytutu Meteorologicznego, cytowana przez dziennik "Ilta Samonat". - Jest to już druga morska fala upałów wykryta we wszystkich stacjach w 2024 r. - dodała. Ekspertka przypomniała również, że pierwsza taka fala miała miejsce na przełomie maja i czerwca br., i trwała nieco ponad dwa tygodnie. W zeszłym podobna sytuacja na Bałtyku trwała do października. Jednakże teraz istnieje możliwość, że rekord zostanie pobity.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Jak wygląda życie w Bułgarii? „Temat wraca jak bumerang”
Eksperci nie mają złudzeń
Fińscy meteorolodzy podkreślają, że wysoka temperatura wody po czasie może wpłynąć stymulująco na sztormy, które będą pojawiały się częściej niż zwykle.
Ponadto profesor Markku Vitasalo z Fińskiego Instytutu Środowiska uważa, że morskie fale ciepła mogą spowodować eutrofizację wód, a w konsekwencji niekontrolowany wzrost roślin, np. glonów i sinic.
Zaznacza się również, że ocieplanie wód ma niekorzystny wpływ na żyjące tam organizmy. W zatoce mogą wkrótce zacząć pojawiać się gatunki, których niegdyś nie było, zaś te lubiące chłód np. łososie, mogą zanikać. - Z powodu ocieplenia Morze Bałtyckie może zacząć przypominać ciepłe jezioro - podkreślił naukowiec.
Źródło: "Ilta Samonat"