Wyjątkowy zabytek Gdańska wciąż niedostępny dla turystów. Końca remontu nie widać
To jeden z najcenniejszych zabytków militarnych Polski i wyjątkowy zabytek sztuki fortyfikacyjnej. Jego nazwa wywodzi się z czasów, gdy ujście Wisły znajdowało się w bezpośrednim sąsiedztwie budowli. Miejsce to stanowiło ważny z punktu widzenia strategicznego teren, skąd można było kontrolować ruch statków w gdańskim pocie. Twierdza Wisłoujście nie może doczekać się końca remontu. Od trzech lat jest niedostępna dla turystów.
W twierdzy Wisłoujście, oddziale Muzeum Gdańska, od 2021 r. prowadzone są prace konserwatorskie i budowlane, które mają umożliwić zwiedzanie zabytku przez cały rok. Do tej pory twierdza była udostępniana do tymczasowego zwiedzania jako zabytkowe ruiny, jednak osobom zarządzającym zabytkiem zależy, żeby był to obiekt całoroczny - ze stałymi ekspozycjami - i bezpieczny.
Wody niszczyły twierdzę
W ostatnich latach coraz większym problemem twierdzy Wisłoujście stawały się wody gruntowe, które przedzierały się przez nieszczelne zabezpieczenia fundamentów.
W ramach prac konserwatorskich zakończono jak dotąd etap obejmujący m.in. wprowadzenie izolacji, która chroni obiekt przed naporem wód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Nad charakterystycznym Wieńcem, okrągłym murem otaczającym białą wieżę, zbudowano zadaszenie. To jedna z najbardziej widocznych zmian w tym militarnym zabytku. Wieniec znajduje się w sercu dawnego Fortu Carré.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pierwotnie, w XVI w., był to mur okalający wieżę, z dwoma rzędami okien umożliwiającymi ostrzał artyleryjski. W XVII w.. Podczas rozbudowy fortyfikacji okna na dolnych kondygnacjach zamurowano, a na zewnątrz muru wybudowano kamieniczki z przeznaczeniem na kwatery mieszkalne. Te ostatnie otrzymały nową, nawiązującą do historycznej, stolarkę okienną oraz XVII-wieczne kolory. Wewnątrz kwater zaplanowano sale warsztatowe oraz sale wystawiennicze.
Ciągle jest wiele do zrobienia
Muzeum Gdańska realizuje także dwie inwestycje na Szańcu Wschodnim. Trwają prace rewaloryzacyjne tzw. koszar napoleońskich, w których powstanie Centrum Archeologiczno-Turystyczne oraz tzw. hangaru uniwersyteckiego - przejętego od Uniwersytetu Gdańskiego. W nim znajdzie się jeden z największych, bo 3-metrowy, model okrętu św. Jerzy, sala wystawiennicza, punkt recepcyjny oraz toalety i pomieszczenia sanitarne. Trzecią z inicjatyw będzie całoroczna ścieżka plenerowa, która zwrócić ma uwagę na najważniejsze elementy krajobrazu, w tym prochownie.
W twierdzy jest jeszcze wiele do zrobienia. Otwarcie obiektu planowane jest jednak na 2024 r
Brakuje pieniędzy
Przez wiele dziesięcioleci nie było środków, by przywrócić twierdzy Wisłoujście dawną formę. Miasto wnioskowało o dofinansowanie remontu obiektu, jako pomnika historii w ostatniej edycji Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Jednym z projektów była odbudowa barokowego hełmu wieży z 1721 roku. Żaden ze zgłoszonych przez miasto wniosków nie został rozpatrzony pozytywnie.
- Etap prac, które udało się już zrealizować, to koszt około 30 mln zł, z czego ponad 25 mln zł to pieniądze pochodzące z Unii Europejskiej, będące w dyspozycji marszałka województwa pomorskiego. Pozostałe ponad 4 mln złotych to wkład miasta Gdańska - mówiła Aleksandra Dulkiewicz podczas konferencji prasowej zorganizowanej w twierdzy w środę 2 sierpnia.
- Każdy, kto wpływa do Gdańska od strony zatoki, w pierwszej kolejności zwraca uwagę na Zakręt Pięciu Gwizdków i pomnik poświęcony obrońcom Westerplatte. Tuż za Westerplatte Gdańsk wita twierdzą Wisłoujście - podkreślił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Czekam na kolejne etapy rewaloryzacji i moment, kiedy będziemy mogli przywitać tutaj mieszkańców Gdańska, Pomorza oraz turystów. Twierdza Wisłoujście to ważny zabytek i część naszego dziedzictwa kulturowego. Nie tylko Gdańska, ale całego Pomorza - dodał.