Zacznij od Baku. Pięć powodów, by odwiedzić Azerbejdżan

Morze pachnie tu ropą, nowoczesna architektura tańczy z tą wpisaną na listę UNESCO, a wśród pamiątek są "latające dywany" i lampy Aladyna. Baku - stolica Azerbejdżanu może stać się najlepszym kierunkiem, który wybierzemy na weekendowy lub dłuższy wypad z Polski. Przez dekady musieliśmy tam latać z przesiadkami marnując długie godziny. Teraz można tam dotrzeć bezpośrednio, narodowym LOT-em, w cztery godziny.

Baku, stolica Azerbejdżanu
Baku, stolica Azerbejdżanu
Źródło zdjęć: © JP | Jakub Panek

Za lasami, za górami, za uwielbianą przez Polaków Gruzją jest Azerbejdżan. Niektórym kojarzył się dotąd z Cezarym Baryką, bohaterem "Przedwiośnia", innym z filmem "Świat to za mało" przedstawiającym kolejne przygody agenta 007. Niezależnie od skojarzeń, Azerbejdżan to niezwykle interesujący kraj z wyjątkową stolicą w Baku.

Baku
Baku© JP | Jakub Panek

Po latach oczekiwania w końcu można tam dotrzeć bezpośrednio z Lotniska Chopina w Warszawie. Pod koniec maja Polskie Linie Lotnicze LOT wśród takich nowości jak Sarejewo, Mumbaj czy Kair, zainaugurowały połączenie do Baku. Samoloty nie bez przyczyny latają pełne, bo to fascynujące miejsce. Wskazujemy przynajmniej pięć powodów, by odwiedzić Azerbejdżan.

Kot w Baku
Kot w Baku© JP | Jakub Panek

A jak architektura

Wśród architektów i osób ważnych dla Baku można odnaleźć Polaków, o których pamięć pielęgnowana jest do dziś (m.in. poprzez okazjonalne tablice).

Bogate złoża gazu i ropy naftowej sprawiły, że przez lata obok pięknej docenionej przez UNESCO starówki wyrosły imponujące budowle. Wśród nich Ogniste Wieże, górujące nad miastem. Elewacja tych mieszczących m.in. apartamenty i hotel budynków każdego wieczora zamienia się w ekran do prezentacji imponujących wizualizacji: ognia, flagi i społeczeństwa.

  • Centrum Hejdara Alijewa w Baku
  • Centrum Hejdara Alijewa w Baku
[1/2] Centrum Hejdara Alijewa w BakuŹródło zdjęć: © JP | Jakub Panek

Równie zachwycająco wygląda Centrum Hejdara Alijewa. Projekt autorstwa Zaha Hadid Architects jest narodowym symbolem Azerbejdżanu i pełni funkcję głównego obiektu kulturalnego w tym kraju. W Centrum można obcować z tradycyjną i współczesną kulturą azerską (mamy tu muzeum Hejdara Alijewa, wystawy czasowe, imponującą kolekcję luksusowych aut z całego świata, czy sporo sztuki nowoczesnej). Londyńskie Muzeum Designu przyznało Centrum nagrodę Projekt Roku 2014, po raz pierwszy w swojej historii wyróżniając realizację architektoniczną.

Centrum Hejdara Alijewa w Baku
Centrum Hejdara Alijewa w Baku© JP | Jakub Panek

Ten lekki wizualnie budynek odcina się na tle ciężkich i monumentalnych w formie budowli ery sowieckiej, typowych dla pejzażu tego miasta. Futurystyczna bryła symbolizuje fale Morza Kaspijskiego i aspiracje narodu do nowoczesnej przyszłości. Dążenia do bycia – nawet przy takich odległościach – częścią europejskiej wspólnoty widać zresztą od lat: na płaszczyźnie społecznej, politycznej czy kulturalnej (w 2012 r. w Baku z wielkim rozmachem zorganizowano Konkurs Piosenki Eurowizji).

Po drugie: smak

Uwielbiam podróże za możliwość poznawania lokalnych smaków i zapachów. Kuchnia Azerbejdżanu nie rozczarowuje: dużo tu warzyw, wariacji nt. bakłażanów i pomidorów, a dla miłośników mięsa obłędna jagnięcina i baranina podawane na wszystkie możliwe sposoby.

Azerska potrawa z jagnięciny
Azerska potrawa z jagnięciny© JP | Jakub Panek

Na szczególną uwagę zasługują różnego rodzaju tzw. gołąbki z liści winogron, w które zawijane są farsze wegetariańskie lub mięsne. Podstawą każdego posiłku jest też chleb, który w tym rejonie świata wyjątkowo smakuje w połączeniu z hummusem lub baba ghanoush. Swój wyjątkowy, lekko dymny aromat zawdzięcza opaleniu bakłażanów nad żywym ogniem.

Ogień to w ogóle motyw przewodni Azerbejdżanu i Baku. To symbol siły, wolności i bezpieczeństwa. Na deser obowiązkowo daktyle, wspaniałe baklawy lub ciastka cynamonowe. Do tego przepyszna czarna kawa lub herbata, którą pije się tu od rana do wieczora, zarówno wtedy, gdy na dworze jest 20 st. C., jak i w sierpniu podczas 40-stopniowych upałów.

Bajkowa aura

Bajkowa aura to trzeci, ale równie ważny powód, by odwiedzić przynajmniej Baku podczas podróży do Azerbejdżanu.

Starówka w Baku
Starówka w Baku© JP | Jakub Panek

Nie chodzi tu o jakiś wyświechtany slogan "u nas jest jak w bajce", ale o fakt, że historia o latających dywanach i magicznych lampach spotyka nas na ulicy. Nikt na świecie nie dba tak o dywany i nikt ich tak nie wytwarza jak tu – w Azerjbedżanie (co również jest potwierdzone wpisem do UNESCO). To dzieła sztuki w każdym rozmiarze, do powieszenia na ścianie lub do położenia w salonie. Są piękne, a niektóre – jak mawiają mieszkańcy – mają magiczną moc.

  • Baku
  • Baku
[1/2] BakuŹródło zdjęć: © JP | Jakub Panek

Wśród pamiątek na szczęście nie ma tych wytworzonych w Chinach. Dominują za to wspaniałe materiały z wielbłądziej wełny i lampy Aladyna w kolorze złotym. Oczywiście, dla tych z zasobniejszym portfelem nie muszą być tylko w kolorze złotym. Zresztą Baku nie ma powodów do kompleksów, pełno tu luksusowych butików najbardziej znanych światowych marek, ale nie brakuje też wielu lokalnych perfumerii, galerii sztuki czy sklepów z wyjątkowo pięknym rękodziełem.

Azerbejdżańskie Muzeum Dywanów w Baku
Azerbejdżańskie Muzeum Dywanów w Baku© JP | Jakub Panek

Po czwarte: ceny

Oczywiście Baku z wielu względów porównywane jest do bardzo drogiego i ociekającego złotem Dubaju.

W Baku powstaje wiele nowoczesnych imponujących budynków
W Baku powstaje wiele nowoczesnych imponujących budynków© JP | Jakub Panek

Ale co ciekawe, hotele i restauracje w znakomitym pięciogwiazdkowym standardzie znajdziemy w cenach niższych niż w znacznie gorszych obiektach w Polsce. Także za podróżowanie taksówką po mieście nie zapłacimy wiele, choć za benzynę na stacjach płaci się dziś rekordową dla miejscowych stawkę – 2,8 zł (!) za litr. Za rozsądne pieniądze zrobimy też zakupy spożywcze czy kupimy bilety do muzeów (20-45 zł). Jedynie za wyższej jakości pamiątki (biżuterię, szale, buty, perfumy) zapłacimy słono nawet jak na polskie warunki.

Po piąte: natura

Choć Morze Kaspijskie w porcie w Baku pachnie ropą naftową, a najbliższe plaże są znacznie oddalone od centrum i trzeba za nie słono płacić, to zarówno stolica, jak i reszta kraju oferują cuda natury do zobaczenia.

Jeden z wielu miejskich placów w Baku
Jeden z wielu miejskich placów w Baku© JP | Jakub Panek

Sama stolica, mimo piekielnych upałów w lecie kipi od zielonych placów (nie tylko pięciu rogów), skwerów, parków i ogrodów. Można tu oglądać krzewy i drzewa z całego świata, m.in. argentyńskie baobaby. Gdy wyruszymy z Baku w głąb kraj, będziemy mogli odwiedzić wyjątkowe górskie szlaki, czy jeden z ponad 400 wulkanów błotnych. Warto też zobaczyć perełki z listy UNESCO (oprócz starego miasta w Baku), czyli stare miasto w Şəki z Pałacem Chanów czy malowidła naskalne w Qobustanie.

Port Lotniczy Baku im. Hejdara Alijewa
Port Lotniczy Baku im. Hejdara Alijewa© JP | Jakub Panek

Wyprawa z Polski do Azerbejdżanu nigdy nie była tak prosta. Bilety na rejs Polskimi Liniami Lotniczymi LOT można kupować na lot.com już od ok. 700 zł za rejs w obie strony z bagażem podręcznym i darmowym poczęstunkiem na pokładzie.

Boeing 737 Polskich Linii Lotniczych LOT na lotnisku w Baku
Boeing 737 Polskich Linii Lotniczych LOT na lotnisku w Baku© JP | Jakub Panek

Do tego trzeba doliczyć elektroniczną wizę, która można wyrobić za 25 dolarów w ciągu trzech dni roboczych poprzez stronę evisa.gov.az/en/ (trzeba ją mieć w wersji wydrukowanej, by bez problemów przekroczyć granicę; ponadto potrzebny jest obecnie paszport COVID-19).

Nadmorski bulwar w Baku, w tle Ogniste Wieże z wizualizacją ognia
Nadmorski bulwar w Baku, w tle Ogniste Wieże z wizualizacją ognia© JP | Jakub Panek

A powodów, by się tam wybrać choćby na weekend jest przynajmniej pięć. Nie ma złej i dobrej pory roku na odwiedziny. Musimy ją tylko dostosować do indywidualnych potrzeb danego wyjazdu.

Jakub Panek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Turystyka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (64)