Zakopane na zimę. Nie tylko narty, sanki i łyżwy

Zakopane w ostatnich latach wywołuje skrajne emocje. Wszystko za sprawą pseudoturystów, którzy zamiast doceniać piękno przyrody, niszczą ją, a ponadto nadmiernie imprezują, uprzykrzając tym samym życie mieszkańcom. Nie bez znaczenia są także zalewające miasto tandetne pamiątki rodem z chińskich straganów.

Zobacz też: Spędziłam święta w Nowym Jorku. "Nie ma lepszego miejsca"

- Zakopane to Tatry - bez nich, to po prostu taka sobie mieścina, ani piękna, ani klimatycznie przyjazna. Owszem, z charakterem, ale w dużej mierze zależnym od poziomu gości. Na przełomie XIX i XX wieku Zakopane zwane było polskimi Atenami, bo bawili tu najwięksi z największych. Czerpali garściami z kultury górali i szukali natchnienia w dzikich i nieokiełznanych górach. Umieli przy tym zorganizować sobie rozrywkę na najwyższym poziomie, bo też sami ten poziom trzymali. Jeśli dziś narzekamy na badziewne Zakopane, zapytajmy uczciwie samych siebie, kto jest temu winien – mówiła w rozmowie z WP Beata Sabała-Zielińska, rodowita góralka, dziennikarka i autorka książki "Pięć Stawów. Dom bez adresu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mimo różnych niedogodności Zakopane działa na wielu rodaków jak magnes. Z jakich atrakcji warto tam skorzystać zwłaszcza zimą?

Wjazd kolejką linową na Kasprowy Wierch

Najpiękniej jest oczywiście poza miastem. Nie każdy może sobie jednak pozwolić na zimową wspinaczkę po górach. Warto więc skorzystać z kolejki linowej, która szybko zabierze nas na Kasprowy Wierch, skąd można podziwiać przepiękną panoramę gór i dolin pokrytych białym puchem.

W sezonie wysokim, obejmującym zimowe miesiące, bilet normalny na przejazdy w dwie strony dla osób w wieku 27-64 lat kosztuje 129 zł (online) lub 139 zł (w biletomacie na miejscu), a ulgowy dla turystów w wieku 5-26 i 65+ - 109 zł (online) lub 115 zł (w biletomacie na miejscu). Ceny biletów w jedną stronę zaczynają się od 89-109 zł. Szczegółowy cennik warto sprawdzić na oficjalnej stronie internetowej Polskich Kolei Linowych.

Wypoczynek w Termach Zakopiańskich

Po górskim spacerze w mroźnych warunkach warto się nieco ogrzać. Z pomocą przychodzą Termy Zakopiańskie z basenami termalnymi, strefą saun, grotą solną, licznymi zjeżdżalniami i zewnętrznym basenem z widokiem na góry.

Bilet normalny na 1 godz. kosztuje 35 zł, a ulgowy 29 zł. Za całodzienny trzeba zaś zapłacić odpowiednio 85 zł lub 74 zł.

Snowlandia, czyli śnieżny labirynt w Zakopanem

W połowie stycznia 2024 roku ruszy ponownie kolejna atrakcja. Mowa o Snowlandii, czyli śnieżnym labiryncie i igloo z rzeźbami, które zachwycają nie tylko dzieci. Czego można spodziewać się w nadchodzącym sezonie? Na razie pozostaje to niespodzianką. Nowości zapewne nie zabraknie. Czekamy zatem na otwarcie obleganej co roku atrakcji.

Kraina Światła na Gubałówce

Już teraz można natomiast bezpłatnie zwiedzać przepiękną Krainę Światła na Gubałówce. Kolorowe, trójwymiarowe instalacje świetlne wyglądają niczym przeniesione wprost z baśniowego świata. Wiele z nich nawiązuje do podhalańskich tradycji i tatrzańskiej przyrody. Polana pełna "krokusów" czy mnóstwo "owieczek" robią duże wrażenie. Tysiące światełek i widoczne w oddali ośnieżone szczyty Tatr idealnie z sobą współgrają.

Mimo że sam wstęp do Krainy Światła jest bezpłatny, trzeba pamiętać o zakupie biletów na kolejkę linowo-terenową, która zawiezie nas na Gubałówkę.

Kamiland. Historia Kamila Stocha w Zakopanem

Z zimą w Zakopanem oczywiście nierozłącznie kojarzą się skoki narciarskie. Najbliższe konkursy w ramach Pucharu Świata odbędą się tam 20-21 stycznia 2024 roku. Niezależnie od terminu pobytu w polskiej stolicy gór warto odwiedzić wyjątkową galerię trofeów Kamiland. Historia Kamila Stocha w Zakopanem, gdzie zgromadzono ponad 100 medali i ponad 400 innych pamiątek należących do naszego mistrza.

W siedmiu pomieszczeniach można odkryć sekrety skoków narciarskich, a przede wszystkim poznać bliżej Kamila Stocha, który zaprzyjaźnił się z nartami, będąc jeszcze w bardzo młodym wieku. Dzięki przekazom audiowizualnym i nagranym wypowiedziom wybitnego skoczka można dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat jego kariery.

Nie zabraknie też zwiedzania. W service room poznamy skoki narciarskie od kuchni, zajrzymy do szatni zawodników i wysłuchamy opowieści serwisantów. W pokoju drewnianym dowiemy się o marzeniach chłopca, który pragnął pojechać kiedyś na olimpiadę i zdobyć złoty medal. W pokojach: diamentowym, teatralnym, leśnym i kosmicznym obejrzymy mnóstwo trofeów oraz przejdziemy wyboistą drogą wzlotów i upadków zawodnika z bogatym doświadczeniem.

Czytaj także: Coraz więcej Polaków tak robi. "Krzywili się, a potem się okazało, że zazdroszczą"

W pokoju klubowym zobaczymy ponadto dodatkowo nagrody podopiecznych Klubu Sportowego Eve-nement, którego pomysłodawczynią i prezeską jest Ewa Bilan-Stoch. To właśnie żona Kamila miała ogromny wkład w stworzeniu jego galerii Kamiland. Bilet normalny do nietypowej galerii kosztuje 20 zł, a ulgowy 10 zł.

A co na temat wystawy sądzi jej główny bohater? – Trofea lądują w pudłach i skrzyniach zaraz po zawodach. Nigdy ich nie wyjmuję, bo nie mam potrzeby patrzenia na nie i podziwiania w ten sposób samego siebie. Zawsze patrzę do przodu. To, co już wywalczyłem, to historia. A w tym miejscu mogę widzieć siebie od samego początku kariery i po części przeżyć to wszystko jeszcze raz, przypomnieć sobie niektóre sytuacje. Szczególnie, że niektóre z nich miały miejsce, kiedy jeszcze byłem dzieckiem. Warto do nich wrócić i zaczerpnąć inspiracji (…) – tak mówił o swojej wystawie Kamil Stoch w rozmowie z Dawidem Górą z WP SportoweFakty w 2021 roku.