Raj dla narciarzy. Słowacki kurort podbija serca Polaków. Jest blisko i tanio

W okresie zimowym sporo Polaków zastanawia się, dokąd wyjechać na urlop lub ferie. Coraz wyższe ceny podhalańskich ośrodków, tłumy na stokach i szlakach górskich oraz niepewna pogoda sprawiają, że zaczynamy szukać alternatywy, która jest tuż za polską granicą.

Donovaly, czyli turystyczna perła Słowacji

Zaledwie trzy godziny jazdy od Krakowa znajduje się słowacka wieś Donovaly. Tamtejszy ośrodek narciarski znalazł się w TOP 4 miejsc w Europie, które są najlepiej przystosowane dla początkujących narciarzy. Słowacka miejscowość będzie więc idealną destynacją dla rodzin z dziećmi, które planują uczyć się jazdy na nartach lub desce. To jednak nie koniec, bo dla tych zaawansowanych narciarzy też się coś znajdzie.

W Park Snow, który znajduje się na pograniczu parków narodowych Niżne Tatry i Wielka Fatra, są aż dwa ośrodki narciarskie Zahradky i Nova Hola. Pierwszy z nich będzie dobrym wyborem dla osób, które lubią proste trasy z przyjemnymi widokami. Ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze sportami zimowymi, mogą skorzystać z orczykowego wyciągu, znajdującego się tuż obok tego krzesełkowego, przeznaczonego dla osób, które nieco pewniej czują się na nartach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spośród ponad 11 km tras, prawie połowa oznaczona jest na niebiesko, a więc oceniona jako łatwa, a druga połowa - na czerwono, przeznaczona z kolei dla tych średniozaawansowanych. Stok Zahradky jest długi i szeroki, co z pewnością pozwoli dzieciakom na doszlifowanie skrętów i techniki podczas nauki jazdy.

Z pewnością wiele osób zastanawia się, jak kształtują się ceny skipassów na Słowacji. Ośrodek narciarski Park Snow ma w swojej ofercie karnet czterogodzinny, za który dorosły musi zapłacić: 36 euro (ok. 155 zł), senior 31 euro (ok. 135 zł), a dziecko 27 euro (ok. 120 zł). Z kolei karnet na cały dzień kosztuje nas 39 euro (ok. 170 zł), seniora 34 euro (ok. 150 zł), a dziecko 29 euro (128 zł). Można też zdecydować się na wykupienie innego wariantu m.in. sześciodniowego. Warto jednak karnety kupić online, bo w ten sposób zapłacimy o 4 euro mniej.

Oczywiście w pobliżu ośrodków narciarskich Nova Hola i Zahradky znajdziecie wypożyczalnię sprzętu, szkółki narciarskie i bazę gastronomiczną. Gdy dopadnie was głód, za porcję 160 g naleśników z kremem orzechowym będziecie musieli zapłacić 7,50 euro (ok. 33 zł), a za tradycyjną kiełbasę z chlebem i musztardą 9,90 euro (ok. 45 zł). Kawa latte wyniesie was 4,20 euro (ok. 18 zł), herbata 2,70 euro (ok. 12 zł), a grzane wino 6 euro (ok. 25 zł).

Z kolei na Nova Hola, z wyciągu gondolowo-krzesełkowego, który wywozi narciarzy na 1361 m n.p.m., przy dobrej widoczności i warunkach atmosferycznych można rozkoszować się widokiem na panoramę Tatr.

Dla tych, co nie lubią tłoku i kochają gładki stok, idealną opcją będzie możliwość skorzystania z fresh tracka, czyli dostępnej w każdą sobotę szansy pojeżdżenia w godzinach wczesnoporannych (bo od godziny 7:00) po świeżo przygotowanych trasach.

Czytaj także: Powracają weekendowe pociągi z Polski na Słowację

Po porannym szusowaniu jest także możliwość wstąpienia do robiącego wrażenie szklanego namiotu Husky Baru. Stylowa miejscówka, położona na końcu trasy zjazdowej przy dolnej stacji kolejki, oferuje przepyszne, bogate śniadanie z prosecco, którego cena wynosi 55 euro (ok. 237 zł). Ci, którzy zdecydują się na takie rozwiązanie, na pewno tego nie pożałują. Husky Bar w swojej ofercie ma m.in. lokalne wędliny, sery i wina. Dla osób chcących zrobić idealne instagramowe zdjęcie, jak i tych o wyrafinowanym podniebieniu, wrażenia będą z pewnością niezapomniane.

Czytaj także: Tego jeszcze nie było. Kangur na stoku u naszych sąsiadów. 80 km od Zakopanego

Nocleg 100 m od stoków

Dużym plusem ośrodków narciarskich w Donovaly jest doskonała lokalizacja. W pobliżu znajduje się klika hoteli, m.in. czterogwiazdkowy Galileo zlokalizowany zaledwie 100 m od stoku Zahradky. Hotel posiada specjalne miejsce, gdzie można przechowywać swój sprzęt narciarski.

Po szusowaniu na stoku goście ośrodka mogą odprężyć się w specjalnej strefie wellness, gdzie można skorzystać z saun, a także z jacuzzi, do którego wchodzi się nago. W ofercie, za dodatkową opłatą, dostępny jest również masaż: klasyczny lub relaksujący.

Czytaj także: Do jacuzzi tylko nago. Pracownik hotelu zdradza, jak reagują klienci

Niezależna opinia redakcji. Materiał powstał podczas wyjazdu zorganizowanego przez Slovakia Travel