Zawsze zdejmuje buty w samolocie. "Samolubne i głupie"

"Zdejmowanie butów w samolocie to jedyny sposób na latanie - przynajmniej dla tych, którym tak jak mi, ciągle gorąco. Wiem, że wielu ludzi marznie w samolotach, ale dla niektórych z nas jest odwrotnie" – napisał internauta, powołując się na ograniczoną możliwość regulacji temperatury, która zmusza do szukania alternatywnych sposobów na ochłodzenie się.

Propozycja zdejmowania obuwia spotkała się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy pasażerowie okazali wyraźny sprzeciw, podkreślając, że może to być nieprzyjemne dla pozostałych osób w kabinie. "To rozwiązanie twojego osobistego problemu, ale tworzy problem dla każdej osoby wokół. Samolubne i głupie. Co za kombinacja" - skomentował jeden z użytkowników.

Innym jednak nie przeszkadzała ta praktyka, o ile stopy nie wydzielają nieprzyjemnych zapachów. Znaleźli się również tacy, którzy proponowali kompromis, sugerując podróżowanie w sandałach.

Oprócz debaty o zdejmowaniu butów, w dyskusji pojawiły się również porady dotyczące odpowiedniego ubioru na lot. Eksperci z "Conde Nast Traveller" radzą, aby unikać ubrań z sztywnego denimu czy starych dresów na długich podróżach. Zalecają za to legginsy, swobodne komplety dresowe oraz lekkie, łatwe do zdjęcia obuwie.

Czytaj także: Najgorszy grzech pasażerów. Influencerki nie kryją irytacji

Sugerują także unikanie pasków i butów z trudnymi do rozwiązania sznurówkami, aby ułatwić przejście przez kontrolę bezpieczeństwa. Reasumując, kluczem do komfortowej podróży jest przemyślany wybór garderoby, która nie będzie utrudniać ruchów ani powodować dyskomfortu termicznego.

Czytaj także: Miał polecieć do Paryża. Pilot nie wpuścił go do samolotu

W trosce o wspólny komfort, z pewnością warto brać pod uwagę zarówno własne wygody, jak i dobro pozostałych pasażerów.

Źródło: The Sun