Zmiany na lotnisku w Heathrow. Nie wszyscy chcą się dostosować.

Dubajskie linie lotnicze Emirates odrzuciły żądanie władz londyńskiego lotniska Heathrow, aby z powodu jego ograniczonej przepustowości zmniejszyć liczbę lotów. Dodatkowo zarzucili oni kierownictwu portu lotniczego z Londynu niekompetencję.

Emirates odmawia zmniejszenia liczby lotów z Heathrow
Emirates odmawia zmniejszenia liczby lotów z Heathrow
Źródło zdjęć: © Getty images | Roger Richter

14.07.2022 | aktual.: 14.07.2022 15:14

12 lipca władze londyńskiego portu lotniczego poinformowały o zmniejszeniu przepustowości lotniska ze 104 tys. do 100 tys. odlatujących dziennie. Zmiany spowodowane są niewystarczającą liczbą personelu. Ma to na celu zminimalizowanie długich kolejek przy odprawach, częstych opóźnień lotów, a nawet ich odwoływania. Limit ma obowiązywać do 11 września.

Emirates nie chce się dostosować

Władze linii lotniczych Emirates uważają, że takie zachowanie jest całkowicie nierozsądne. Zarzucają londyńskiemu lotnisku niekompetencję i nieprzygotowanie się do zwiększonego popytu w czasie wakacyjnym oraz odrzucają ich żądania.

"Do czasu wydania dalszych komunikatów Emirates planuje działać zgodnie z rozkładem do i z LHR (kod lotniska Heathrow)" - oświadczył przewoźnik z Dubaju.

Źródło artykułu:PAP
w podróżywielka brytanialinie lotnicze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)