Biedronki "njnja". W Tatrzańskim Parku Narodowym trwa prawdziwa inwazja

Tatrzański Park Narodowy opublikował na Facebooku wideo, na którym pracownik parku - Marek Kot - pokazuje, jak wygląda nalot biedronek azjatyckich na budynek CEP. Tysiące owadów obsiadły ściany, usiłując dostać się do środka. Biedronki szukają ciepłego schronienia na zimę.

Zobacz też: Księżycowy krajobraz pośrodku Polski. "Tak musi wyglądać obce ciało niebieskie, kiedy zaczynają na nim działać ludzie"

Biedronka azjatycka może być groźna dla ludzi

-To wcale nie napawa nas radością, bo nie jest to nasza rodzima biedronka. Pochodzi z Azji. Dotarła do nas przez Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Była sprowadzona do Europy w latach 60. Dlaczego ją sprowadzono? Podobnie jak inne biedronki jest zaciekłym wrogiem mszyc - tłumaczy Kot.

Azjatyckie biedronki nie są jednak tak łagodne, jak te znane i lubiane w Polsce, zwane "bożymi krówkami". Tzw. ninja częściej gryzie, a dodatkowo brudzi cuchnącą hemolimfą. To zaś może stanowić zagrożenie dla osób, które są uczulone na te substancje.

- Wcale nie jest taka miła i zdrowa dla człowieka, jak mogłoby się wydawać. Może człowieka ukąsić. Nie jest to bardzo groźne, ale może pobrudzić hemolimfą, czyli tzw. krwią owadzią. Może też wywoływać nieprzyjemne i groźne dla osób uczulonych reakcje alergiczne - zwraca uwagę pracownik TPN.

Czytaj także: Zakaz wstępu do lasu. "Chodzi o wasze bezpieczeństwo"

Biedronka azjatycka to gatunek inwazyjny

Przyrodnik zauważył, że biedronka azjatycka już dawno wymknęła się spod kontroli. Atakuje nie tylko mszyce, ale i inne gatunki, w tym nasze rodzime biedronki. W Polsce ten inwazyjny gatunek zaobserwowano po raz pierwszy w 2006 r. Jego populacja znacznie wzrosła od tamtego czasu.

Jak odróżnić ją od "bożej krówki"? Biedronka azjatycka ma inne ubarwienie części głowowej oraz pancerza. Nie jest czerwona, lecz brudnopomarańczowa lub nawet żółta. Może przybierać nawet czarną barwę. Ponadto, na jej ciele ninja znajduje się znacznie więcej kropek.