Burza pod postem KPN na Facebooku. "Trzeba rozmawiać, a nie bawić się w policjantów"
Stoki narciarskie zamknięte, a rozjuszeni turyści sami organizują sobie zimowe atrakcje. Karkonoski Park Narodowy zaapelował na Facebooku o to, by m.in. nie zjeżdżać sankami z zamkniętych nartostrad. Post wywołał burzę wśród internautów. "Zajmijcie się poprawą bezpieczeństwa" - piszą internauci w komentarzach.
Frustracja w związku z licznymi nakazami i zakazami rośnie zarówno wśród turystów, szukających sposobów, na "legalną" zimową rozrywkę, jak i wśród pracowników parków narodowych, którzy wychodzą z siebie, patrząc na kolejne pomysły Polaków. Na profilu Karkonoskiego Parku Narodowego pojawił się post, w którym jego przedstawiciele apelują o zachowanie zdrowego rozsądku.
"Nartostrady w Karkonoszach są zamknięte, a w parku narodowym nie można schodzić ze szlaków i zjeżdżać np. na sankach zamkniętymi nartostradami. Prosimy o trzymanie się szlaków. Zjeżdżanie na sankach stromymi szlakami turystycznymi również może być niebezpieczne zarówno dla zjeżdżających jak i wędrujących. Apelujemy o rozwagę" - czytamy w poście na FB.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Karkonoski Park Narodowy - burza pod postem na Facebooku
Pracownicy najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, jaką burzę wśród internautów wywoła tych kilka słów upomnienia. Część użytkowników Facebooka poparło apel KPN, jednak znaleźli się i tacy, którzy skrytykowali park za nadmierną liczbę zakazów i nadwrażliwość jego przedstawicieli na działania turystów.
"KPN skutecznie obrzydził mi Karkonosze, które tak bardzo lubiłem, tyle jest tych zakazów i nakazów, że jakoś nie czuje się tej wolność i radości, jaką dają góry. Coraz bardziej to przypomina rezerwat lub Yellowstone, czekam aż pojawią się siatki na szlaku ograniczające możliwość postawienia nogi na trawie" - komentuje jeden z internautów.
Karkonoski Park Narodowy - internauci oburzeni zakazami
Inni sugerują zaś pracownikom parku, żeby zamiast wprowadzać kolejne zakazy i ograniczać turystom resztki wolności na świeżym powietrzu, zajęli się poprawą bezpieczeństwa na terenie KPN.
"Zajmijcie się obiciem tyczek, przetarciem szlaku po świeżym opadzie tak, aby ludzie wiedzieli gdzie iść. Skoro macie takie sprzęty, czemu tego nie robicie ? Dlaczego nie zajmiecie się poprawą bezpieczeństwa w miarę możliwości, a tylko karzecie?" - wściekają się internauci. "Trzeba rozmawiać, a nie bawić się w policjantów" - czytamy w komentarzach pod postem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Do lawiny niepochlebnych komentarzy Karkonoski Park Narodowy odniósł się w osobnym poście na Facebooku. Pracownicy tłumaczą w nim internautom, jakie jest pierwotne zadanie parków narodowych. Na pierwszym miejscu ochrona przyrody, a dopiero na drugim - udostępnianie jej turystom.