W Polsce powstanie nowe, najgłębsze jezioro. To będą "Bełchatowskie Mazury"

Dwie odkrywki Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów zostaną po zakończeniu wydobycia przekształcone w ogromne sztuczne jezioro. Zbiornik ten ma być najgłębszy w Polsce i przyciągać turystów oraz żeglarzy.

Zobacz też: Rewolucja w PKP Intercity. "Nie sądziłam, że dożyję takich czasów"

Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów to największa w Polsce i jedna z największych tego typu kopalni w Europie. W 2026 r. wydobycie w Polu Bełchatów zostanie jednak zakończone. Bliskie końcowi jest również wydobycie węgla w Polu Szczerców. Tam koncesja obowiązuje do 2038 r., ale możliwe, że wydobycie zakończy się wcześniej.

Polska Grupa Energetyczna (PGE) planuje przekształcić te tereny w rekreacyjne i przemysłowo-usługowe, które nazwala "Bełchatowskimi Mazurami".

- Prezydent Bełchatowa, Patryk Marjan, zabiega o to, by w przyszłości na olbrzymim terenie po koncernie powstały możliwe do zagospodarowania i atrakcyjne dla inwestorów strefy przemysłowe. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie miejsc pracy i przyszłość mieszkańców. Dlatego Bełchatów wspiera inicjatywy, które mogą złagodzić skutki społeczne nieuchronnej transformacji energetycznej - mów w rozmowie z WP Kryspina Rogowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Bełchatowa.

PGE informowała w kwietniu 2023 r., że w Polu Bełchatów prowadzone są prace przygotowawcze do rekultywacji terenu w kierunku wodnym.

"Lustro wody bełchatowskiego jeziora będzie miało powierzchnię ok. 4 tys. hektarów, a jego maksymalna głębokość wyniesie ok. 170 m, czyli o ok. 70 m więcej niż głębokość jeziora Hańcza" - zapowiadała wówczas spółka PGE.

Koncepcji i pomysłów na zagospodarowanie terenu jest wiele. W obrębie przyszłego jeziora mają powstać plaże i przystań jachtowa. Rozważane są też takie pomysły jak np. sztuczny tor wodny czy zatopienie koparki w zalanej odkrywce, co byłoby prawdziwą gratką dla wielbicieli nurkowania.

Prace przy formowaniu linii brzegowej od wschodniej strony zakończono pod koniec 2020 r. Obecnie odkrywka Bełchatów ma 245 m głębokości, a docelowo ma mieć 190-195 m. Wypełnienie terenu wodą planowane jest na 2038 r. Wody będą pochodzić z cieków powierzchniowych oraz wód głębinowych.

- Po zakończeniu eksploatacji węgla brunatnego należy oba wyrobiska odpowiednio ukształtować, aby w sposób bezpieczny przystąpić do ich wypełnienia. W Polu Bełchatów zakończyły się już roboty górnicze na froncie podstawowym i aktualnie deponowany jest tutaj nadkład z Pola Szczerców. Cel to wypłycenie i ukształtowanie wyrobiska końcowego. W Polu Szczerców w najbliższych latach węgiel będzie wydobywany, ale nie przeszkadza to w formowaniu wyrobiska końcowego, co odbywa się na bieżąco podczas prowadzenia robót górniczych - mówi WP Joanna Blewąska-Kołodziejczak z działu prasowego spółki PGE GiEK.

Jak wyjaśnia, proces zalewania rozpocznie się niezwłocznie po zakończeniu etapu formowania wyrobisk. Czas do momentu wypełnienia zbiorników - zgodnie z posiadaną dokumentacją - szacowany jest na ok. 20 lat.

Dodatkowo w Bełchatowie rozważa się budowę drugiej elektrowni jądrowej w pobliżu obecnej elektrowni konwencjonalnej, która ma działać do 2036 r. Wygląda więc na to, że całkiem realny jest scenariusz funkcjonowania obok siebie sztucznego jeziora oraz elektrowni jądrowej.

PGE GiEK oraz lokalne władze podkreślają, że inwestycja w atom byłaby szansą na miejsca pracy i rozwój gospodarczy regionu po zamknięciu kopalni i elektrowni węglowej. Wstępne analizy, zakończone w sierpniu, wskazują, że Bełchatów spełnia kryteria potrzebne do realizacji takiego przedsięwzięcia.

- Prezydent Miasta Bełchatowa, Patryk Marjan wraz ze związkami zawodowymi, działającymi w PGE GiEK S.A.(stroną społeczną) zabiega zarówno w polskim parlamencie, jak i we właściwych ministerstwach o to, by elektrownia jądrowa powstała właśnie u nas - mówi WP Kryspina Rogowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Bełchatowa - Po zakończeniu działalności wydobywczej przez Kopalnię Węgla Brunatnego należącej do PGE GiEK S.A., cały region będzie musiał zmierzyć się z możliwym wysokim bezrobociem i postępującą degradacją społeczną - dodaje.

Czytaj także: Ostatni tydzień wakacji na Półwyspie Helskim. "Najgorszy sezon od ośmiu lat"

- Planujemy także budowę siłowni wiatrowych, farm fotowoltaicznych oraz inteligentnych magazynów energii – stabilizatorów sieci dla OZE. Chcemy te plany realizować w Bełchatowie, wykorzystując istniejącą infrastrukturę, know how, a także wiedzę i doświadczenie ludzi od lat związanych z energetyką - mówi Jacek Kaczorowski, prezes zarządu PGE GiEK S.A.

Aktualnie w PGE GiEK S.A.(Kopalnia i Elektrownia Bełchatów) zatrudnionych jest około 13 tys. osób. Bełchatów został rozbudowany w latach 70. ubiegłego stulecia, kiedy powstawały elektrownia i kopalnia. Z miasteczka, w którym mieszkało kilka tysięcy osób, w krótkim czasie przeobraził się w ponad 70-tysięczne miasto z nowymi osiedlami, szkołami, przedszkolami i całą infrastrukturą. Jednym z najważniejszych wyzwań jest ustanowienie Obszarów Priorytetowych Działań Transformacyjnych wokół wyrobiska KWB Bełchatów.