Kraków. Na ścieżkach będą rozsypywane fusy z kawy

Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie szuka alternatywnych sposobów zabezpieczania oblodzonych alejek w parkach. Ścieżki najczęściej posypuje się solą i piachem, jednak czy istnieje tani i bezpieczny zamiennik? W ocenie urzędników mogą nim być fusy z kawy. Teraz trwa zbieranie materiału, aby zamiast do śmietnika, trafił na parkowe trasy.

"Prosimy wszystkie krakowskie kawiarnie, jeśli mają ochotę wziąć udział w tym eksperymencie o kontakt z nami – mail lub przez messengera" – informuje Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie na swoim Facebooku.

Pomysł dotarł do Krakowa ze Lwowa

Pierwszym miastem, w którym zaczęto rozsypywać w przestrzeni miejskiej fusy z kawy, jest Lwów na Ukrainie. Pomysł podsunęła Iryna Orszak, doradczyni burmistrzyni miasta. Krakowianom spodobała się ta idea i ogłosili, że też wypróbują, jak działa.

Warto dodać, że także we Lwowie to pilotażowa akcja. Tamtejsi urzędnicy, póki co, nie planują posypywać fusami chodników lub ulic, tylko ścieżki i aleje w parkach. Po kilku tygodniach przeanalizują, czy fusy rzeczywiście dobrze chronią przed poślizgnięciem się i jaki mają wpływ na roślinność. Pierwszego dnia akcji fusami posypano trasę o łącznej długości 200 metrów.

Kawa może na stałe zastąpić piasek i sól drogową

Sól drogowa szkodzi roślinom, niszczy też m.in. kostkę brukową, buty pieszych i podrażnia łapy psów. Dlatego pomysł krakowskiego Zarządu Zieleni Miejskiej przypadł do gustu wielu mieszkańcom. Pod postem ZZM na Facebooku dotyczącym "kawowej" akcji, można przeczytać wiele pochlebnych komentarzy.

Wśród zalet wymienia się, że rozsypana kawa wygląda estetyczniej od piasku i daje przyjemny zapach. Ponadto fusy mają właściwości ścierne, dlatego sprawdzą się na oblodzonych trasach. A kiedy lód i śnieg się rozpuszczą, będą działać jak nawóz dla roślin w parkach. To rozwiązanie jest też korzystne z punktu widzenia ekonomicznego: fusy są dostarczane za darmo z kawiarni.

Źródło: WhiteMAD