Królewna Śnieżka. Za baśnią kryje się prawdziwa historia

Bohaterka jednej z opowieści Braci Grimm to postać zaczerpnięta z realnego świata. Jej korzenie sięgają niemieckich opowieści ludowych, jednak w rzeczywistym świecie losy królewny potoczyły trochę inaczej niż w znanej nam baśni.

Królewna szukała ukojenia wśród leśnych zwierząt
Źródło zdjęć: © Facebook.com/ Snow White
Monika Sikorska

Naukowcy twierdzą, że inspiracją do napisania baśni o Królewnie Śnieżce był życiorys młodej kobiety, której grób odnaleziono w Bawarii. Nazywała się Maria Sophia von Erthal i mieszkała w pięknym zamkunieopodal Lohr am Main w ówczenym Królestwie Bawarii.

Dziewczyna mieszkała wraz z ojcem, który ponownie się ożenił, gdy jego córka osiągnęła pełnoletniość. Jak podaje portal "Nauka.rocks", nowa macocha nie traktowała Marii dobrze, a ukojenia młoda królewna szukała w pobliskich lasach Spessartu, które nazywane były również dzikimi.

Wśród leśnych wzgórz znajdowało się wiele kopalni, które były źródłem pracy dla ludzi o niskim wzroście, których nazywano karłami. Górnicy nosili ochronne kaptury, które na myśl przywodzą baśniowych leśnych krasnoludków.

Maria Sophia von Erthal zmrła w 1796 r. a jej grób został niedawno odnaleziony. Na kartach baśniowej historii dziewczyna umiera po zjedzeniu zatrutego przez macochę jabłka. Potem w szklanej trumnie czeka na pocałunek księcia, który mógłby przywrócić jej życie.

Nekrolog niemieckiej królewny można znaleźć w bibliotece uniwersyteckiej w Würzburgu. Testament młodej kobiety znajduje się zaś w archiwum miejskim Bambergu. Po latach spadkobiercy odnaleźli również nagrobek, który obecnie jest częścią wystawy muzeum diecezjalnego Lohr am Main.

W kamieniu ciemnoszarego marmuru wyrzeźbiono maleńkie gwiazdki, a zdobiące je epitafium głosi: "Szlachetna bohaterka chrześcijaństwa: tu spoczywa po zwycięstwie wiary, gotowa, by przemienić się i zmartwychwstać".

Powiązanie między życiorysem królewny a baśnią braci Grimm widać w jeszcze jednym drobnym szczególe. W grawerowanym lustrze z 1720 r, które wisiało w sklepie z winami w Lohr am Main. Przemiot doskonale pasuje do zapatrzonej w siebie macochy bohaterki baśni.

Sami autorzy baśni mieli mieszkać w tym samym czasie zaledwie kilka km od Marii Sophii von Erthal. Dostrzegacie podobieństwa?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Wyniki badań DNA zaskoczyły naukowców

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"