Latarnicy poszukiwani. Chętni zgłaszają się z całego świata

Burmistrz kalifornijskiego miasta Richmond poszukuje dwóch osób, które podejmą się pracy w latarni morskiej na niewielkiej wyspie East Brother. Proponowane wynagrodzenie robi wrażenie.

Latarnicy poszukiwani. Chętni zgłaszają się z całego świata
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY

09.01.2019 | aktual.: 10.01.2019 12:55

Lubisz spokój i szum fal? Ta oferta pracy powinna cię zainteresować. Chodzi o stanowisko latarnika na East Brother Island Light. Jednak jeśli nie potrafisz obsługiwać latarni - nic straconego. Okazuje się, że od lat 60. XX w. jest ona w pełni zautomatyzowana. Współcześni latarnicy będą więc obsługiwać nie latarnię, a turystów odwiedzających wyspę oraz korzystających z pensjonatu, który powstał w zabytkowym domu latarnika (łącznie 5 pokoi). Do obowiązków nowo zatrudnionych osób będzie też należeć prowadzenie niewielkiego sklepiku i gotowanie. Obiekt słynie z niezwykłego dania śniadaniowego - sufletu z francuskich tostów (French Toast Soufflé).

Obraz
© Facebook.com

Dla dwóch osób przewidziano wypłatę w wysokości 130 tys. dol. rocznie, czyli ok. 485 tys. zł. Niemal ćwierć miliona złotych dla jednej osoby za 12 miesięcy pracy (4 dni w tygodniu) z pewnością robi wrażenie. Zwłaszcza, że nie trzeba płacić ani za wynajem mieszkania, ani za jedzenie. Kandydaci powinni mieć doświadczenie w obsłudze klienta oraz w żeglarstwie. Poza tym mile widziane są umiejętności, które przydadzą się w prowadzeniu pensjonatu, jak naprawa drobnych usterek. Ponadto pracodawca chciałby, by nowi "opiekunowie" latarni byli otwarci i weseli, tak by goście czuli się "jak w domu".

Na wyspę można dostać się tylko drogą morską. Poza tym na East Brother woda słodka jest ograniczona i prawo do prysznica przysługuje tylko gościom, którzy nocują tu więcej niż jedną noc. Na miejscu nie ma Wi-Fi i telewizora. Jest za to jest cisza, spokój i piękne krajobrazy.

Obraz
© Facebook.com

Tom Butt, który jest burmistrzem miasta i szefem organizacji non-profit zajmującej się prowadzeniem latarni podkreśla, że zatrudnione osoby nie muszą być parą. Przyszli pracownicy mogą mieszkać w oddzielnych pokojach. Ważne jest jednak to, aby znaleźli wspólny język.

"Latarnicy" powinni rozpocząć kontrakt w kwietniu 2019 r., po dwóch tygodniach szkolenia. Muszą mieć również pozwolenie na pracę na terenie Stanów Zjednoczonych. Informacja o pracy na wyspie pojawiła się w mediach w wielu krajach. CV kandydatów napływają z wszystkich kontynentów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Turystyka
praca marzeńlatarnikkalifornia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (106)