Luksus i przepych. To tam kręcono serial "Biały Lotos"

Podstawowym warunkiem powstania pierwszego sezonu serialu "Biały Lotos" był wybór tylko jednej lokalizacji, w której rozegra się akcja wszystkich odcinków. Taki zabieg pozwolił ekipie uniknąć niepożądanych w trakcie trwania pandemii koronawirusa podróży. Pomysł, choć początkowo kontrowersyjny, okazał się jednak strzałem w dziesiątkę.

Pierwszy sezon zabiera widzów do luksusowego resortu Wailea, na popularnej wśród turystów wyspie Maui. Kiedy reżyser serialu, Mike White, został poproszony o wskazanie jednego miejsca, w którym rozegra się akcja, jego wybór od razu padł na Hawaje, gdzie, jak sam przyznał, spędził jako dziecko niejedne beztroskie wakacje.

Sercem akcji został, działający na wyspie już od 1990 roku, Four Seasons Resort Maui, który spełnia wszystkie warunki prawdziwie tropikalnego raju. Resort na co dzień oferuje gościom aż 380 pokoi i apartamentów. Za nocleg trzeba zapłacić nawet 26 tys. dolarów (ponad 100 tys. zł).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do dyspozycji gości są również trzy baseny, restauracje, pola golfowe, spa i galeria sztuki. Wszystko to zostało udostępnione ekipie "Białego Lotosu".

Na potrzeby serialu zmieniono jedynie kolorystykę i wystrój niektórych pokoi, aby odzwierciedlały charakter postaci i jeszcze dosadniej podkreślały luksus i bogactwo przedstawione na ekranie. Wszystkie sceny plenerowe nakręcono z kolei na znajdującej się kilka kroków od hotelu przepięknej plaży Wailea.

Długo wyczekiwany drugi sezon "Białego Lotosu" przenosi widzów na włoską Sycylię, a dokładnie na jej północno-wschodnie wybrzeże.

Większość scen w Taorminie nakręcono w przepięknie położonym na wzgórzach hotelu San Domenico Palace. Wybudowany na miejscu średniowiecznego klasztoru hotel przez lata odwiedziło wielu znamienitych gości, takich jak brytyjski monarcha Edward VII, Oscar Wilde, Audrey Hepburn czy Sophia Loren.

Kilka lat temu hotel stał się częścią sieci Four Seasons Group. Obecnie na gości czeka tam 111 pokoi i apartamentów o wysokim standardzie, spa, wyjątkowa restauracja Principe Cerami, taras widokowy, a także ukochany także przez bohaterów "Białego Lotosu" basen typu infinity. Ceny noclegów w San Domenico Palace rozpoczynają się od 900 dolarów (około 4 tys. zł).

W przeciwieństwie do pierwszego sezonu, gdy akcja serialu w całości rozgrywa się na terenie Four Seasons Resort Maui, tym razem ekipa dostała nieco więcej swobody i widzowie mogli wraz z bohaterami zwiedzić najpiękniejsze zakątki Sycylii.

Na ekranie poza Taorminą pojawia się więc m.in. słynące z barokowej architektury Noto oraz położone na północnym wybrzeżu Cefalu. Tutaj akcja rozgrywa się przede wszystkim nad brzegiem morza, w pobliżu Sea Palace Hotel.

Czytaj także: Gdzie kręcono "Wiedźmina"? Polskie akcenty w serialu Netflixa

Jak to zwykle bywa w przypadku popularnych seriali, natychmiast po zakończeniu jednego sezonu, pojawiają się pytania o kolejny. O ile wiadomo, że trzeci sezon "Białego Lotosu" na pewno powstanie, o tyle szczegóły dotyczące jego lokalizacji nadal pozostają tajemnicą.

Ku radości widzów reżyser serialu, Mike White uchylił jednak rąbka tajemnicy. Jak sam przyznaje w trzecim sezonie akcja serialu będzie mocno skoncentrowana wokół religii i duchowości. Dodaje również, że niewykluczona jest ponowna zmiana kontynentu, co dla fanów serialu oznacza niemal pewne przenosiny bohaterów do któregoś z krajów Azji.

Najbardziej wnikliwi widzowie wychwycili jeszcze jeden szczegół, który może zdradzać, gdzie powstaną zdjęcia do trzeciego sezonu "Białego Lotosu". W jednej ze scen bohaterowie wypowiadają znaczące słowa: "Następny rok Malediwy!" Czy tym razem akcja serialu przeniesie się więc do Four Seasons Landaa Giraavaru na Malediwach? Odpowiedź na to pytanie poznamy dopiero w 2023 roku.

Źródło: cnntraveller.com, marieclaire.com