Macedonia Północna. Bałkańska kraina słońca i wina
Coraz głośniej o Macedonii Północnej jako kierunku wakacyjnym wybieranym przez Polaków. Dlaczego można dla niej stracić głowę? I co można tutaj zobaczyć? – Macedonię doceniłam nie tylko za otwarte serce mieszkańców, ale za duchowość i chociażby kuchnię – mówi Anna Sołoninko.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jej fascynacja Bałkanami zaczęła się niemal 20 lat temu, gdy wybrała się z rodzicami na wycieczkę do Chorwacji. Po tej podróży jej plany życiowe wywróciły się o 180 stopni.
– W drodze nad morze zatrzymaliśmy się niedaleko Plitvic, gdzie rozegrała się tzw. Krwawa Wielkanoc. Po raz pierwszy na własne oczy zobaczyłam rezultat wojny, ostrzelane, puste, zniszczone pozostałości domów, w które wdarła się natura. Było to dla mnie przerażające przeżycie. Nie mogłam uwierzyć, że w tych czasach, w sumie tak niedaleko Polski doszło do tak dużego konfliktu na tle narodowościowym. Chciałam to zrozumieć – opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską autorka bloga The Balkans to go, Anna Sołoninko, na którą znajomi mówią Ana Balkana.
Ania pod wpływem tych doświadczeń rozpoczęła studia slawistyczno-polonistyczne w Poznaniu. Zamiast do grupy z lektoratem chorwackim, trafiła z macedońskim. I tak oto zaczęła się jej niemal 20-letnia przygoda z tą kulturą i językiem, ale i z krajami Półwyspu Bałkańskiego.
Zobacz też: #dziejesienazywo: Wakacje 2019. Oto najpopularniejsze kierunki tego lata
Kierunek: południe
– Pamiętam, gdy pierwszy raz dotarłam w nocy do Skopje, a na dworcu autobusowym pracownik użyczył mi i znajomemu miejsca do spania w dyżurce. Za każdym razem z otwartością i gościnnością byłam przyjmowana przez Macedończyków. Ujmowało ich to, że chcę poznawać ich kulturę, historię i uczę się ich języka. Dzięki temu mogłam łatwiej się komunikować – wspomina Ania.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Perła Bałkanów
Macedonia Północna znana jest z wielu cerkwi i klasztorów prawosławnych, które nie tylko zachwyciły Anę Balkanę, ale zainspirowały ją do dalszego poznawania kraju.
– Monastyry czy cerkwie, które zwiedziłam, usytuowane są w przepięknych sceneriach przyrodniczych, w kanionach, górach czy nad Jeziorem Ochrydzkim. Kiedy przekraczałam próg tych sakralnych obiektów czułam duchowość, ta świętość wręcz tam emanowała. Ujmowali mnie również duchowni, którzy opowiadali mi historię tych miejsc, pokazywali zabytki. Tłumaczyli znaczenie ikon, co ułatwiało mi zrozumienie ich symboliki. Do tej pory nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z mnichem w Klasztorze Św. Nauma, który zawsze wita mnie z życzliwością – podkreśla.
Jedną z najbardziej znanych prawosławnych świątyń, do których przyjeżdżają ludzie z całego świata jest XII-wieczna cerkiew św. Jerzego znajdująca się w Kurbinowie. Natomiast na brzegach Jeziora Ochrydzkiego nazywanego macedońskim morzem, zachowało się wiele średniowiecznych zabytków, takich jak np. Klasztor św. Nauma. Jego historia sięga X w. A dodatkowo zachwyca jego wyjątkowe położenie, na skalistym wybrzeżu u stóp gór Galiczica.
– Przyznam, że urzeczona macedońską duchowością, dotarłam na Podlasie i odkryłam ten wspaniały region z licznymi cerkwiami. To pokazuje, że można znaleźć wspólny mianownik pomiędzy naszymi kulturami – dodaje bałkanofilka.
Sama Ochryda zachwyca bogactwem zabytków. Na większości pocztówek widnieje malownicza Cerkiew św. Jana Teologa w Kaneo. W mieście zachowały się także ruiny bazyliki i twierdzy oraz starożytny teatr, w którym m.in. podczas festiwalu "Lato Ochrydzkie" odbywają się wydarzenia kulturalne. W tym roku gwiazdą otwarcia była słynna skrzypaczka Vanessa Mae.
"Skopje 2014" – jednych zachwyca, inni mówią, że to kicz
Będąc w Macedonii nie sposób ominąć stolicy. Ostatnio odwiedzających dzieli projekt "Skopje 2014", o którym złośliwi mówią, że to Disneyland na Bałkanach. To koncepcja zupełnej przebudowy centrum miasta, która miała ambicje opowieści o Macedonii, a dzieli odbiorców na tych mniej lub bardziej zachwyconych.
Na Placu Macedonii możemy zobaczyć ogromny pomnik Aleksandra Wielkiego (po protestach Grecji, nazwę pomnika zmieniono na "Wojownik na koniu"). Ma 14,5 m wysokości i stoi na 10-metrowym cokole, dominuje więc nie tylko na placu, ale wyrasta ponad dachy otaczających plac budynków. Poza tym w różnych miejscach postawiono pomniki innych ważnych postaci w historii kraju i regionu. Możemy podziwiać m.in.: cesarza bizantyńskiego Justyniana I, cara bułgarskiego Samuela, Cyryla i Metodego, króla Filipa II - ojca Aleksandra, i samego Aleksandra w kilku wersjach np. dziecięcej i młodzieńczej. Łącznie powstała już ponad setka pomników.
Nad brzegami Wardaru wzniesiono zaś monumentalne budynki stylizowane na antyk. Ponadto na rzece dobudowano kilka mostów. Jednym z nich jest Most Sztuki z fontanną na samym środku. A poza tym zobaczymy na nim 29 rzeźb macedońskich artystów i latarnie z kandelabrami. Najwyraźniej autorzy tego projektu zafascynowali się starożytnym Rzymem lub Atenami. Czy przesadzili z bogactwem i mnogością pomników czy innych upiększeń? Warto ocenić samemu.
Na pewno mniej kontrowersyjna będzie wycieczka na Starą Czarsziję (targ) z krętymi uliczkami, sklepikami oraz tureckim bazarem. A potem wyprawa do Kanionu Matka, który znajduje się na zachód od stolicy i obejmuje obszar 5 tys. ha. Tu też będziemy mogli podziwiać liczne kościółki i monastyry. Charakterystyczne są także jaskinie, z których najdłuższa ma 176 m. Leżąca na prawym brzegu rzeki Treski i posiadająca dwa jeziorka, jaskinia Vrelo, znalazła się na liście kandydatów do nowych 7 cudów świata.
Smaki kuchni macedońskiej
– Nie tylko Macedonia, ale całe Bałkany słyną z wyśmienitej kuchni. Najbardziej znanym produktem jest ajwar, czyli pasta paprykowa z dodatkiem bakłażanów oraz czosnku. W słonecznej Macedonii Północnej papryki mają wyjątkowo słodki smak i są bardzo soczyste. Uwielbiam kanapkę z ajwarem i białym serem solankowym typu "sirenje", w szczególności z mleka owczego czy koziego. Do tego wszystkiego idealnie komponują się oliwki i lampka wina – zachwala specjały kuchni macedońskiej Ana Balkana.
– Biorąc pod uwagę to, że klimat jest dość suchy, w ciągu roku ok. 260 słonecznych dni, a na terenach nizinnych są nieliczne opady deszczu, panują tu wręcz idealne warunki do uprawy winorośli. Można zwiedzać ten kraj winiarskim szlakiem. Polecam w roli głównej region Tikwesz (Tikveš) i Demir Kapiji. Królują tutaj dwie odmiany vranec (czerwone winogrona) i smederevka (białe winogrona) – opowiada.
– Wachlarz macedońskiej kuchni jest tak bogaty, że nie jest możliwe w kilku zdaniach zarekomendować wszystkie ulubione dania, wina czy rakije. Zanim jednak opuścicie ten kraj warto spróbować tawcze grawcze (tradycyjne danie ze świeżej fasoli zapiekane w naczyniu ceramicznym), rybną zupę podawaną z makalo (gęstym sosem czosnkowym przypominającym konsystencją majonez), pstrąga ochrydzkiego czy kotleta z mielonego mięsa tzw. pljeskavicę, zwykle kojarzoną z Serbią, ale również popularną zarówno w Czarnogórze, jak i Bośni i Hercegowinie – mówi Ana Balkana.
Warto dodać, że od 13 lutego 2019 r. była Jugosłowiańska Republika Macedonii zmieniła nazwę na Macedonia Północna, choć przecież nie ma południowej Macedonii. W ten sposób zakończono historyczny spór, trwający od ogłoszenia niepodległości tego kraju w 1991 r. Władze Grecji protestowały przeciwko używaniu tej nazwy, która odwołuje się do dziedzictwa starożytnych Macedończyków. Ateny blokowały z tego powodu starania Skopje o członkostwo w Unii Europejskiej i NATO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.