Mandat za brak maseczki. Francuz ukarany przez polską Straż Graniczną
Podczas lotu z Warszawy do Krakowa jeden z pasażerów nie reagował na polecenia załogi i pilota, aby założył maseczkę. Francuz był nieugięty, za co dostał mandat po wylądowaniu w stolicy Małopolski.
Nie wszyscy pasażerowie respektują obostrzenia sanitarne w czasie pandemii koronawirusa, dotyczące zakrywania ust i nosa m.in. podczas podróży samolotem. Taka sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 17 sierpnia, podczas lotu z Warszawy do Krakowa.
35-letni mężczyzna z Francji był wielokrotnie upominany, aby założył maseczkę. Niestety był nieugięty – zupełnie nie reagował na polecenia. Szefowa pokładu poinformowała o tym fakcie kapitana samolotu, a z kolei ten zawiadomił Straż Graniczną.
"Służba dyżurna Placówki SG w Krakowie-Balicach, po przylocie samolotu rejsowego z Warszawy, otrzymała informację od załogi, iż na pokładzie samolotu znajduje się pasażer, który mimo próśb załogi, nie założył maseczki ochronnej na nos i usta" - wyjaśniła Straż.
Po wylądowaniu Francuz został zatrzymany przez funkcjonariuszy i za niedostosowanie się do poleceń załogi, a następnie pilota, został ukarany mandatem, opiewającym na kwotę 200 zł. Pasażer nie awanturował się i przyjął karę grzywny.
Źródło: krakowwpigulce.pl
