Trwa ładowanie...

Mielno ma problem. Śmieci na plażach przyciągają dziki

Gminne służby utrzymujące porządek w Mielnie usuwają latem z nadmorskich plaż średnio ok. 40 ton odpadów miesięcznie. W lipcu było ich więcej - ok. 50 ton. Turyści narzekają na brud, porozrzucane butelki, plastikowe pudełka po jedzeniu, a nawet zakopane w piachu pieluchy. To z kolei zachęca dziki do przychodzenia na kąpieliska w celu szukania pożywienia.

Turyści narzekają na śmieci na plażach w Mielnie (zdjęcie ilustracyjne)Turyści narzekają na śmieci na plażach w Mielnie (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Adobe Stock, fot: Dagmara Bartnik
d2pwa2h
d2pwa2h

Plaża w gminie Mielno ma 25 km długości, rozstawiono na niej ok. tysiąca koszy na śmieci, które stoją w odległości kilkunastu metrów od siebie. Mimo to turyści wyrzucają śmieci gdzie popadnie, a później narzekają na brud.

Turyści zaśmiecają plaże

Tylko w lipcu br. z mieleńskich plaży wywieziono aż 50 ton śmieci. Mimo że koszy jest pod dostatkiem, a za zanieczyszczanie plaży można zostać ukaranym mandatem w wysokości nawet 500 zł, turyści wciąż nie zachowują należytego porządku.

- Na plaże trafiają zużyte jednorazowe pieluchy dziecięce, niedopałki, butelki szklane, opakowania po jedzeniu, które nie powinny się tam znaleźć - tłumaczy w rozmowie z Polsat News Maciej Goza, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Mielnie. - Turystom brakuje umiejętności pozostawiania po sobie czystości - dodaje.

Dyrektor MOSiRu deklaruje także, że plaże są sprzątane trzy razy na dobę. - W celu zwiększenia czystości plaż gmina Mielno zwiększyła zatrudnienie sprzątaczy na plażach. Jest to obecnie około 90 osób. Wspomagamy się także sprzętem mechanicznym - mówi dyrektor. Ale jak się okazuje, nawet to nie pomaga utrzymać plaży w czystości.

Zadowolone są dziki i mewy

O ile mewy nie są zaskakującym widokiem na nadbałtyckich plażach, to dziki już tak. A w tym roku jest ich więcej niż w ubiegłych sezonach. Zwierzęta te intensywnie poszukują resztek pokarmu, pozostawionych przez plażowiczów.

d2pwa2h

- Te zwierzęta nauczyły się żyć z ludzi. Potrafią wykonać cyrkowe zadania, by dostać się do jedzenia. Niszczą worki, rozrywają je - relacjonuje w rozmowie z Polsat News dyrektor MOSiRu w Mielnie.

Burmistrz miasta apeluje, aby nie zbliżać się do dzików napotkanych na plaży. Zwierzęta dopóki nie poczuję się w niebezpieczeństwie, nie zaatakują człowieka.

Źródło: Polsat News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Prawdziwa perła Mazur. "Wyjątkowe na skalę światową"

d2pwa2h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2pwa2h