Niezwykłe wideo z Tatr. Wszystko się nagrało

Turyści przebywający ostatnio w Tatrach mogli kilka razy zobaczyć małe niedźwiadki. Najpierw do sieci trafiło wideo, na którym widać maluchy przechodzące przez szlak nad Morskie Oko. Innym turystom udało się nagrać walkę niedźwiadków na środku jezdni. "Jak to w rodzeństwie, wszędzie jest tak samo" - śmieją się internauci.

Sieć obiegło wideo, na którym widać walczące niedźwiadki
Sieć obiegło wideo, na którym widać walczące niedźwiadki
Źródło zdjęć: © fot. Instagram
oprac. IKO

15.09.2023 | aktual.: 15.09.2023 10:18

Na profilu @tatry_official na Instagramie regularnie pojawiają się wyjątkowe nagrania z Tatr, zarówno z polskiej, jak i słowackiej strony. Ostatnio opanowały go niedźwiadki. Słodkie maluchy dały się uwiecznić w tym tygodniu m.in. na szlaku nad Morskie Oko.

Niedźwiadki uwiecznione w Tatrach

Na nagraniu widać, jak turyści stoją, robiąc miejsce niedźwiadkom, żeby mogły przejść z jednej części lasu do drugiej, przecinając najpopularniejszy szlak w Tatrach. Wideo podpisano: "Najlepsze, co możemy zrobić dla niedźwiedzi, to nie zbliżać się do nich".

Nagranie stało się hitem i ma tysiące polubień, a także dziesiątki tysięcy wyświetleń. Kolejne wideo z tego samego profilu ma szanse je jednak przebić. Widać na nim nie tylko dwa niedźwiadki, ale także ich mamę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cała uwaga skupia się jednak na maluchach, które akurat znajdują się w środku braterskiej bójki. Na dodatek wszystko ma miejsce na środku asfaltowej drogi. Zwierzęta nie przejmują się jednak wcale stojącymi na światłach samochodami i walczą niestrudzenie, stojąc na tylnych łapach.

Rozbawieni internauci zwracają uwagę, że niedźwiedzie rodzeństwo nie różni się niczym od ludzkiego. "Jak to w rodzeństwie, wszędzie jest tak samo" - czytamy w komentarzach.

Co zrobić, gdy spotkamy niedźwiedzia?

Jak czytamy na stronie TPN, niedźwiedź, jeżeli tylko może, schodzi człowiekowi z drogi, choć obserwacje wskazują, że rejestruje on obecność ludzi wielokrotnie częściej niż sam jest widziany. Potrafi np. wiele godzin leżeć kilkadziesiąt metrów od szlaku i obserwować turystów.

W przypadku spotkania z niedźwiedziem nie należy ulegać panice. Jeżeli to możliwe trzeba spokojnie się oddalić, a już w żadnym wypadku nie wolno zbliżać się do zwierzęcia. Nawet zaniepokojone zwierzę z reguły szybko się uspokaja, gdy człowiek zamanifestuje chęć odejścia.

"Niedźwiedź budzi powszechną sympatię, zdrobniała nazwa miś brzmi ciepło i przypomina pluszową zabawkę, ale zwierzę to może być niebezpieczne i na Słowacji każdego roku dochodzi do przypadków poturbowań, co kończy się nawet dłuższym pobytem w szpitalu" - czytamy na stronie TPN.

Ataku ze strony niedźwiedzia można spodziewać się w kilku sytuacjach:

  • niespodziewane zaskoczenie zwierzęcia z bliskiej odległości, np. podczas żerowania w malinach lub w czasie spoczynku
  • pojawienie się w czasie żerowania, zwłaszcza przy zabitej ofierze, co jest odbierane jako próba zabrania jej
  • znalezienie się między matką a młodymi, co może zdarzyć się mimowolnie, zważywszy, że pod koniec lata oddalają się one od matki na odległość nawet ponad 100 metrów!

Źródło: TPN

Źródło artykułu:WP Turystyka
tatryniedźwiedziew podróży
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)