Odważny gest ukraińskiej linii lotniczej. Internauci skrajnie na niego reagują
Na oficjalnym profilu ukraińskiej linii lotniczej SkyUp Airlines na Facebooku pojawiło się zdjęcie pracowników ubranych w koszulki z napisami "Rosyjski okręcie wojenny, p*****l się". Post spotkał się ze skrajnymi reakcjami internautów.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę cały świat solidaryzuje się z ofiarami wojny oraz sankcjonuje agresora. W sieci pojawiają się kolejne akcje, w ramach których firmy czy instytucje wspierają mieszkańców Ukrainy. Nie brak również inicjatyw mających na celu zdeprymować rosyjskiego przywódcę i jego działania.
Pracownicy SkyUp zainicjowali odważną akcję
Na oficjalnej stronie ukraińskiej linii lotniczej SkyUp Airlines pojawiło się zdjęcie załogi ubranej w koszulki z napisami "Rosyjski okręcie wojenny, p*****l się".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Hasło znane jest z historii związanej z Wyspą Węży, której dzielnie bronili ukraińscy żołnierze. Mieli oni odpowiedzieć tymi słowami na wezwanie Rosjan, którzy kazali im się poddać. Zgodnie z oficjalnym przekazem wszyscy zginęli. Później okazało się, że jednak żyją i trafili do rosyjskiej niewoli.
Nie wszystkim spodobała się akcja pracowników linii lotniczej
Pomysł z koszulkami nie przypał do gustu wszystkim internautom. Część z nich uważa, że praca nie jest miejscem, w którym powinno się manifestować swoje poglądy polityczne. "Na politykę nie ma miejsca w pracy" - czytamy w komentarzach pod postem udostępnionym na profilu A Fly Guy's Cabin Crew Lounge.
Czytaj także: Nowe toalety w Tatrach. "Tu jest jakby luksusowo"
"Podstawą tego okrzyku bojowego okazało się dezinformacyjne hasło, spowodowane mgłą wojny"; "Te koszulki są po prostu głupie"; "Pokora jest cnotą" - komentują internauci.
No fly zone nad Ukrainą? Generał wyjaśnia obawy NATO
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski