Pasażer nie chciał założyć maseczki w samolocie. Oto co zrobił, aby ominąć przepis
Linie lotnicze na całym świecie zobowiązały podróżnych do noszenia maseczek w trakcie lotu. Jednak można je ściągnąć w trakcie spożywania posiłków. Na jak długo? Tego przewoźnicy nie wyszczególniają. Wykorzystał to brytyjski turysta, który przez 4 godziny jadł… chipsy.
09.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:51
Michael Richards, pochodzący z miasta Huddersfield z Wielkiej Brytanii, wybierał się ze swoją rodziną na wczasy na Teneryfę. Jeszcze przed wejściem na pokład samolotu należącego do easyJet, pasażerowie zostali poinformowani, że przez całą podróż, trwającą ok. 4 godziny, będą musieli zasłaniać usta i nosa.
Mimo że pasażerowie najchętniej pozbyliby się maseczek, są zobowiązani do ich zakładania w samolocie. Ci, którzy nie chcą się dostosować do wymogów, płacą kary, nałożone przez Straż Graniczną, lub są wypraszani z pokładu. Jednak jeden z przepisów wyraźnie mówi, że podróżni mogą ściągnąć maseczkę w trakcie konsumowania posiłków. Na jad długo? Takiej informacji nigdzie nie podano.
Właśnie tę "lukę" wykorzystał Brytyjczyk. Kupił dużą paczkę chipsów w trakcie rejsu, a następnie przegryzał każdy chips co 2,5 min. Paczkę opróżnił w ciągu 4 godzin. 41-latek swoim "pomysłem" na uniknięcie noszenia maseczki pochwalił się w mediach społecznościowych. Napisał również, że w trakcie kilkugodzinnego lotu nikt nie zwrócił mu uwagi. Całą sytuację nazwał "testem" i wyjaśnił, że rozumie powody, dla których konieczne jest zakrywanie ust i nosa.
Linia easyJet odniosła się do sytuacji. Jej przedstawiciel przekazał, że nikt nie skarżył się na pasażera w trakcie lotu, ale też zaznaczył, że podróżni powinni zachowywać się na pokładzie w sposób odpowiedzialny i dbać o zdrowie nie tylko swoje, ale też innych osób, które znajdują się w samolocie, w tym członków załogi.
Źródło: Daily Mail