Passage du Gois. Niezwykła trasa. Przejazd nią budzi emocje
Przejażdżka drogą łącząca zatokę Burnёf z wyspą Noirmoutier we Francji musi budzić dreszczyk grozy. Kilkukilometrowy odcinek jezdni jest dostępny raptem przez kilka godzin dziennie. I tylko w ściśle wyznaczonym czasie można nim przejechać.
Passage du Gois to niezwykła trasa we Francji, w regionie Vendée. Jak podaje rynekinfrastruktury.pl: "Ma 4,3 km i jest naturalną mierzeją okresowo zalewaną przez wody zatoki i to sprawia, że jest niezwykła. W 1701 r. po raz pierwszy oznaczono na mapie to naturalne połączenie lądu z wyspą Noirmoutier, a ok. 1840 r. rozpoczęto jego regularne użytkowanie".
Najpóźniej 1,5 godziny przed odpływem i najwcześniej 1,5 po nim – wtedy na Passage du Gois mogą wjeżdżać auta. Przy wjeździe na drogę i zjeździe z niej umieszczone są specjalne tablice, które dają znać podróżnym, kiedy wolno, a kiedy absolutnie nie można z trasy korzystać.
Oczywiście nie wszyscy stosują się do wytycznych. Gdy rezolutnych podróżnych zastanie przypływ, do dyspozycji mają wieże ratunkowe.Turyści w "opałach" mogą do nich wejść i poczekać na pomoc. Niestety z autem muszą rozstać się na zawsze.