Powstał portal między dwoma miastami. Jedno z wejść znajduje się w Polsce

Projekt ma za zadanie połączyć dwa oddalone od siebie o 600 km miasta, w których postawiono portale. Zarówno w Wilnie, jak i w Lublinie postawiono okrągłe drzwi, wewnątrz których znajdują się kamery transmitujące na żywo obraz między dwoma miastami. Jak tłumaczą twórcy, ma to być rodzaj cyfrowego mostu, który ma zachęcić ludzi do przemyślenia znaczenia jedności.

Podobne portale mają stanąć również w innych miastach

- Ludzkość stoi przed wieloma potencjalnie śmiertelnymi wyzwaniami, takimi jak polaryzacja społeczna, zmiana klimatu czy problemy gospodarcze. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej, zauważymy, że nie jest to brak genialnych naukowców, aktywistów, liderów, wiedzy czy technologii, które rzucają nam wyzwania. To brak empatii i wąskie postrzeganie świata, które często ogranicza się do naszych granic narodowych - mówi Benediktas Gylys, prezes Fundacji Benediktas Gylys, który jest inicjatorem pomysłu portalu.

Interakcyjny okrąg ma na celu zbliżenie do siebie ludzi z odrębnych narodowości oraz przywołanie idei koła czasu. Twórcom chodzi o pokazanie, jak ważne jest w życiu nawiązywanie bliskości. Dzięki transmisji obrazu w czasie rzeczywistym, ludzie po obu stronach portalu mogą do siebie machać, czy ze sobą rozmawiać.

Został zaprojektowany przez inżynierów z Centrum Kreatywności i Innowacji na Uniwersytecie Technicznym Giedymina w Wilnie. Projekt był przygotowywany przez pięć lat i został oddany do użytku po rocznej pandemii.

Portal umożliwi wiele wspólnych inicjatyw

Ekran ma stać w Lublinie do 6 sierpnia. Do tego czasu po obu stronach mają zostać zorganizowane różne happeningi, a nawet wspólne koncerty. Piotr Franaszek, dyrektor Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych "Rozdroża" zapowiadał w rozmowie z mediami, że mają się w tej formule odbyć również lekcje języka migowego.

W przyszłości planowane jest zainstalowanie takich portali również w innych miastach. Następna planowana instalacja ma połączyć Londyn z Reykjavikiem.