Stewardesy potrafią zapomnieć. "Poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Choć pozostawienie śpiącego pasażera w samolocie brzmi szokująco, sądząc po komunikacie związku zawodowego stewardes i stewardów American Airlines, takie sytuacje się zdarzają. "Sprawdzajcie toalety, upewniajcie się, że żaden podróżny nie śpi pod fotelem" - zaapelowano do personelu pokładowego.
Association of Professional Flight Attendants (APFA), czyli związek zawodowy stewardes i stewardów American Airlines, wydał oświadczenie, w którym zwraca uwagę na rosnącą liczbę przypadków pozostawiania śpiących pasażerów na pokładzie po wylądowaniu. Jak podaje "One Mile at a Time", sytuacje te są poważnym naruszeniem przepisów Federal Aviation Regulations (FARs), które wymagają obecności załogi na pokładzie, gdy są tam pasażerowie.
Zaskakujący komunikat
"Zostawianie pasażerów w pustym samolocie to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa" - napisano w komunikacie APFA. "Sprawdzajcie toalety, upewniajcie się, że żaden podróżny nie śpi pod fotelem. Te końcowe procedury są konieczne, aby mieć pewność, że nikogo nie pominięto" - czytamy dalej.
Związek stewardes i stewardów podkreśla, że ostatecznego sprawdzenia samolotu nie może dokonywać tylko jedna osoba. Powinna być to czynność wykonywana przed zakończeniem pracy przez całą załogę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Wielu odradzało mu wyjazd na wyspę lodu i ognia. "Nie każdy to zrozumie"
Przykładem takiej sytuacji była historia z 2019 r., kiedy to pasażerka linii lotniczej Air Canada obudziła się w pustym samolocie już zaparkowanym na noc na lotnisku w Toronto. Kobieta próbowała skontaktować się z bliskimi, jednakże jej telefon rozładował się. Dopiero po kilku próbach turystce udało się otworzyć drzwi maszyny i wówczas została zauważona przez pracownika lotniska. Zaskakujące wydarzenie odbiło się szerokim echem w mediach.
Reakcje i opinie
Niektórzy eksperci sugerują, że problem może wynikać z braku motywacji załogi, która nie jest wynagradzana za czas spędzony na pokładzie po otwarciu drzwi samolotu. Inni wskazują na ogólną dehumanizację pracowników, co wpływa na ich podejście do obowiązków.
Związek zawodowy podkreśla, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca i apeluje o większą odpowiedzialność załogi. Wskazuje również na potrzebę lepszego zarządzania i motywacji pracowników, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.
Źródło: onemileatatime.com