mikołaj

Mikołaj z Rovaniemi otrzymuje rocznie ok. 500 tys. listów z całego świata. Od trzech lat to właśnie z Polski przychodzi ich najwięcej. Czy w tym roku też przebijemy Japończyków i Brytyjczyków?

Spotkanie ze św. Mikołajem to marzenie wielu dzieci na całym świecie. Rocznie wysyłają do niego ok. 500 tys. listów z prośbami o prezenty. Ja też wysłałam. Odpowiedział... przed Wielkanocą. Okazuje się, że Polacy od lat przodują w liczbie listów wysyłanych do Rovaniemi. W tym roku wysłali do Mikołaja 70 tys. listów.

Zazwyczaj w listopadzie i grudniu odnotowywany jest wzmożony ruch z regionu murmańskiego w Rosji w stronę Laponii. Nie w tym roku. Obecnie najbardziej wysunięte na północ przejście graniczne z Unią Europejską w Raja-Jooseppi między Finlandią i Rosją, przekraczają średnio trzy osoby dziennie.

Santa Issa Kassissieh – tak nazywa się św. Mikołaj, który rezyduje na co dzień w Jerozolimie. Tym razem spędził wspaniały dzień relaksując się w najniższym punkcie na ziemi w pobliżu miejscowości Ein Bokek w Izraelu, czerpiąc energię z prozdrowotnych właściwości Morza Martwego. To właśnie tam nakręcono krótki film, na którym wysyła życzenia bożonarodzeniowe z Izraela.

Dwóch przebranych w kostiumy mikołajów mężczyzn biło się w centrum Odessy. Jeden z nich był zazdrosny o większą liczbę klientów swojego konkurenta. O sprawie jest głośno na całej Ukrainie.

Park Albanoel bardziej przypomina dom strachów niż park rozrywki. To właśnie tu wyblakłe figurki Świętego Mikołaja stoją obok zniszczonych sań i zielonych palm.

Na portalu flightradar.com można obserwować trasę św. Mikołaja. Twórcy popularnej od kilku lat w wigilię puszczają oko do użytkowników. W wigilię na radarze umieszczają pędzącego do dzieci na całym świecie Mikołaja w saniach. Prosty zabieg marketingowy, a tyle radości!

Czy jest wśród nas osoba, która będąc dzieckiem nie adresowała koperty do Laponii z nadzieją na otrzymanie prezentu? Zapewne nie. Jednak jak się okazuje, św. Mikołaj nie jest jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni, a jego historia nie zaczyna się w Finlandii, a w tureckim mieście Myra. Skąd zatem pochodził ulubieniec wszystkich dzieci?

Ok. 2 tys. motocyklistów przejechało przez ulice Trójmiasta w niedzielę, 3 grudnia. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że wszyscy byli przebrani w stroje Mikołajów.

Miejsce pochówku biskupa z Miry, przedstawianego we współczesnej kulturze masowej jako postać dobrodusznego staruszka z Laponii, od dawna trapi badaczy. Nadzieje na jego znalezienie dali tureccy archeologowie, którzy ogłosili, że odkryli grobowiec, w którym prawdopodobnie leży ciało Świętego Mikołaja.