Toalety publiczne niczym dzieła sztuki. Niebanalne i przyciągające uwagę

Podróżując po Norwegii z pewnością nie będziemy narzekać na brak pięknych widoków. Podziwiania gór, fiordów czy soczystej zieleni natury nie musimy przerywać nawet korzystając z ubikacji. Przeciwnie. Wiele tutejszych toalet, ze względu na swoje lokalizacje, nie tylko oferuje wspaniałe widoki, ale też pięknie wpisuje się w otoczenie.

Najlepszym przykładem jest toaleta w Ureddplassen nieopodal Gildeskal, która została uznana przez brytyjski The Telegraf, za najpiękniejszą publiczną toaletę na świecie. Budynek zaprojektowany przez zespół Haugen/Zohar Arkitekter nawiązuje kształtem do morskich fal, które stanowią jego naturalne otoczenie.

W Norwegii pięknych budynków skrywających ubikacje znajdziemy znacznie więcej. W Eggum, w zewnętrznej części Lofotów, korzystając z toalety możemy podziwiać piękne widoki z miejsca stylizowanego na mały amfiteatr.

Na liście niebanalnych i przyciągających uwagę norweskich toalet nie może też zabraknąć niezwykłego szaletu, którego bryłę pokrywa z zewnątrz fantazyjna łuska. Znajdziemy go na wyspie Senja przy Ersfjordstranda.

Turyści odwiedzający Wielką Brytanię zazwyczaj i tak mają poważny problem z wyborem, które z licznych atrakcji odwiedzić, a które z konieczności pominąć. Aż trudno sobie wyobrazić, by na liście "must see" znalazły się nawet najbardziej wymyślne toalety. Ale może uda się je zwiedzić po drodze do innej atrakcji?

Jednym z miejsc, licznie odwiedzanych przez odwiedzających Londyn, jest najwyższy wieżowiec w mieście ‒ The Sard. Ze znajdującego się na jego szczycie tarasu rozpościera się fantastyczny widok na cały Londyn. Panoramę można podziwiać także z nietypowej szklanej toalety, która przyciąga na wieżę równie skutecznie, jak sam widok.

Toaleta "z widokiem" stanęła też w 2004 r. obok Tate Britain Museum w Londynie. Prosta konstrukcja z luster weneckich od początku budziła wiele emocji. Choć lustra skutecznie uniemożliwiają osobom znajdującym się na zewnątrz zajrzenie do środka, osoba korzystająca z WC dokładnie jednak widzi, co się dzieje za szklanymi ścianami.

Podobne toalety, przyciągające poszukiwaczy mocnych wrażeń podczas prozaicznych czynności, znajdziemy też w wielu miastach w USA.
Wśród wzbudzających najwięcej dyskusji miejskich toalet, znalazły się też instalacje zamontowane nie tylko w Anglii, ale też Szkocji i Holandii. To tzw. znikające WC. Za dnia chowają się pod ziemią. Wieczorami, po prostu "wyrastają" na chodnikach, stanowiąc prawdziwe wybawienie dla wracających z nocnych klubów i pubów gości.

Także podczas dalszych podróży warto rozglądać się za niezwykłymi szaletami miejskimi. Turyści, którzy zdecydowali się na wizytę w największej publicznej toalecie świata w mieście Chongqing w Chinach, przekonują, że to niezwykłe doświadczenie. Wrażenie robi nie tylko ogrom tego miejsca ‒ 32 tys. m kw., na których znajduje się przeszło tysiąc sanitariatów, ale też budząca skrajne emocje, sceneria.

Z kolei podczas wizyty w Nowej Zelandii można połączyć wizytę w toalecie z przyjemnością podziwiania imponujących rzeźb, w których znajdują się sanitariaty. Wystarczy wybrać się do miejscowości Makatana.

Miłośnicy niezwykłych projektów tworzonych ze wszystkiego, co akurat artysta ma pod ręką, z pewnością docenią toalety Friedensreicha Hundertwassera, znajdujące się w miasteczku Kawa Kawa. Butelki zamiast szyb, dziwne mozaiki, krzywe ściany sprawiły, że wielu turystów przyjeżdża tu specjalnie, by zrobić sobie fotkę w tej niezwykłej scenerii.

Także w Polsce znajdziemy coraz więcej przykładów na to, że szalet miejski może być małym dziełem sztuki. Grono międzynarodowych architektów na listę najpiękniejszych publicznych toalet wpisało m.in. WC, znajdujące się nieopodal Katowni w Gdańsku. Budynek jest mały i świetnie wpisuje się w miejską przestrzeń.

Konstrukcja na planie koła, otoczona jest rdzawymi, blaszanymi panelami, które nawiązują do stoczniowej historii miasta. Jednocześnie metalowe żebra zostały tak rozmieszczone, że stanowią idealny stojak dla rowerów. Także barwa paneli nie jest przypadkowa. Ma nawiązywać do innego symbolu regionu ‒ bursztynu, którego muzeum znajduje się dosłownie kilkadziesiąt kroków dalej.

Niezwykłych WC, które wzbudzają zainteresowanie turystów jest oczywiście znacznie więcej. W trakcie podróży warto się za nimi rozglądać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl