Tragedia na rajskiej wyspie. Zderzenie słoni z pociągiem

- Kiedy słonie wkroczyły na tory, mieliśmy do nich 10 m - powiedział maszynista prowadzący pociąg. - Nie mogliśmy więc nic zrobić. Wcisnęliśmy hamulce do maksimum, ale niewiele już mogliśmy.

Do tragicznego wypadku doszło w piątek 18 października br., gdy wędrujące stado próbowało przekroczyć tory kolejowe. W wyniku wypadku wykoleiły się dwie cysterny przewożące benzynę. Dwa słonie zginęły, a trzeci został ranny. Jego obrażenia opatrzono i zwierzę zostało wypuszczone z powrotem do swojego stada

Cała załoga pociągu na szczęście wyszła ze zderzenia bez szwanku

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Banan na "szpadzie"? Obowiązkowo dla każdego turysty. Ale co na to miejscowi?

Słonie pochodziły z Parku Narodowego Minneriya, który co roku przyciąga tysiące turystów, chcących zobaczyć te wielkie zwierzęta w ich naturalnym środowisku.

W ostatnich latach na Sri Lance wzrosła liczba kolizji słoni z pociągami, ponieważ stada, których naturalne siedliska ulegają degradacji lub są zajmowane przez rolników, usiłują znaleźć pożywienie i wodę. Według rządowych statystyk, w tym roku siedem słoni straciło życie po potrąceniu przez pociągi, podczas gdy w 2023 r. zginęły aż 24 słonie.

Park narodowy Minneriya jest ważnym siedliskiem nie tylko dla słoni, ale także dla dwóch endemicznych małp Sri Lanki: langura purpurowego i makaka toczkowego. W Minneriya mieszkają także rzadkie i zagrożone gatunki, takie jak lankijski lampart i leniwiec.

Czytaj też: Właściciele wysyłają psy do pracy. Mają za zadanie zabawiać turystów