Turystka w Karkonoszach. "Pazurki, długie rzęsy, torebunia i waliza"
Turyści nieustannie zaskakują w górach brakiem przygotowania. Na szlak idą w jeansach czy tenisówkach. Tym razem media społecznościowe obiegło zdjęcie turystki z walizką na kółkach. Niektórych to dziwi.
04.02.2020 | aktual.: 04.02.2020 08:46
"Były szpilki na Giewoncie i myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy. A tu proszę. Pazurki, długie rzęsy, torebunia i waliza na holu..... 4 km od wyciągu do Strzechy" - napisał na swoim profilu na Facebooku Przemysław Semczuk, publicysta, dziennikarz, autor reportaży. Zdjęcie turystki wykonał w Karkonoszach.
Strzecha, o której wspomina to konkretnie Strzecha Akademicka – schronisko PTTK na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, na jednym ze szlaków prowadzących z Karpacza na Śnieżkę. Położone jest 1258 m n.p.m.
Post Semczuka udostępniła Informacja Turystyczna Karpacz. Został dodatkowo okraszony ironicznym opisem, jakoby turystka była uczestniczką gry survivalowej. "Niesamowite zjawisko przenikania z komputerowej gry survivalowej bezpośrednio do realu zostało nareszcie opanowane !!! Ta dzielna istota przeniosła się wprost na realny szlak w Karkonoszach" - czytamy w poście.
Niestety, ale każdego roku turyści wyruszają na górskie wycieczki i zachowują się, jakby szli na spacer po mieście. Zakładają dżinsy, tenisówki, kozaki na obcasie, a potem często nie są w stanie wrócić ze szlaku. Co gorsza, rodzice z dziećmi nie zabierają na wyprawę map, ani latarek i często po prostu nie wiedzą gdzie są. Gdy robi się ciemno, tragedia gotowa.
Zobacz także
Zaledwie kilka tygodni temu ratownicy z karkonoskiego GOPR apelowali do turystów w radiu. "Nie może być takiej sytuacji, że grupa turystów z dziećmi ma pretensje do całego świata, że utknęli w Białym Jarze, że jest ciemno, ślisko i szlaki nie są posypane i że wyciąg jest zamknięty" - powiedział Radiu Wrocław naczelnik Sławomir Czubak. - "Mają pretensje do całego świata, tylko nie do siebie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl