Wakacje 2021. Czym się różni kleszcz od strzyżaka?
"Chociaż na pierwszy rzut oka bardzo podobne, to jednak wiele je różni i nie wszystkiego, co uparcie na nas w lesie ląduje należy się obawiać" - tak brzmi post na Facebooku Nadleśnictwa Chrzanów opisujący różnice pomiędzy kleszczem a strzyżakiem.
Wiosenne i letnie spacery niestety często skutkują nieprzyjemnymi pamiątkami - ugryzieniami kleszczy lub strzyżaków. Jak je rozróżnić? Z pomocą przyszły Lasy Państwowe, które przygotowały przydatną grafikę.
Strzyżak - czy jest groźny tak jak kleszcz?
Strzyżak jeleni (lub sarni) zwany potocznie latającym kleszczem to owad, który ma skrzydła, które odrzuca po znalezieniu żywiciela. Jak wynika z grafiki udostępnionej na Facebooku m.in. Nadleśnictwa Chrzanów czy Nadleśnictwa Wichrowo, jest niegroźny, ale uciążliwy.
Ci, którzy mieli okazję spotkać strzyżaka, doskonale wiedzą, że zdarza się, że owady te mogą obsiąść człowieka nawet całą chmarą. Dostają się czasem nawet do uszu czy nosa, a bąble po ich ugryzieniu często długo się goją.
"Ugryzienia mogą być dotkliwe, swędzące, mogą wywoływać reakcję alergiczną, ale nie można zarazić się boleriozą" - czytamy.
Kleszcze w polskich lasach
Kleszcz to zdecydowanie bardziej znany mieszkaniec lasu. Przynajmniej z nazwy. To pajęczak, który czatuje na "ofiarę" w trawie lub na liściach wysokości ok. 1 m. Błędnie uważa się, że kleszcze spadają z drzew.
Jak informuje nadleśnictwo, kleszcz może być groźny, ale staranne oglądanie ciała po wizycie w lesie, pomoże uniknąć zagrożenia. "Może wywoływać boleriozę lub inne choroby (np. odkleszczowe zapalenie opon mózgowych" - czytamy w poście.
"Długa bluza, higiena po lesie i sądzę, że nie ma o czym rozprawiać... szkoda słów" - skomentował jeden z internautów. Pracownicy Nadleśnictwa Wichrowo odpowiedzili natychmiast: "Niestety nie zawsze to pomaga. Poza tym, w taki ciepły dzień dość ciężko wytrzymać w długiej bluzie".
