Wideo spod Mount Everestu hitem sieci. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałam"

W ramach aklimatyzacji Andrzej Bargiel odbył już trekking do pierwszego obozu pod Mount Everestem. Przebywa tam od kilku dni, szykując się na dalsze podboje. W sieci pojawiła się relacja z pobytu w obozie. Jednak takiego nagrania z base campu jeszcze nie widzieliście. Bartek Bargiel postanowił pokazać internautom jak wygląda obóz wspinaczy z nietypowej perspektywy. Dzięki swoim umiejętnościom operowania dronem, uchwycił na filmie nie tylko jak zewnętrzny wygląd obazu. Posunął się o wiele dalej.

Zobacz też: Przez wysokie ceny prądu zamkną baseny i stoki narciarskie? "Sytuacja wygląda dramatycznie"

Na nagraniu zamieszczonym na profilu Andrzeja Bargiela na Facebooku widać, jak operator drona sprawnie przemyka urządzaniem pośród ośnieżonych skał. Na tym jednak się nie kończy prezentacja obozu, bo chwilę później dron wlatuje do namiotu i pokazuje bazę wspinaczy dosłownie "od kuchni".

Dzięki umiejętnościom operatora internauci mogą zobaczyć siedzących w środku uczestników wyprawy, stół zastawiony jedzeniem i piciem, a nawet garnki, w których przygotowywane są posiłki dla obozowiczów. W innym namiocie widać, jak ktoś przygotowuje sprzęt do wyprawy, a w kolejnym prezentuje się sam operator drona.

Czytaj także: Cirque du Soleil czaruje publiczność. "Ta bajka mogłaby trwać dłużej"

Internauci są pod wrażeniem precyzji, z jaką Bartek Bargiel omija przeszkody i porusza się po ciasnych przestrzeniach namiotów. W jednym udało mi się nawet zawrócić. Dodatkowo brat Andrzeja leci na tyle wolno, że widzowie są w stanie zobaczyć ze szczegółami, co dzieje się wewnątrz namiotów.

"Mistrzostwo! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam", "Jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności", "Nie mam pytań" - komentują internauci. "Genialny film! Można poczuć, jakby się tam było", "Taki operator to skarb", "Miazga. Coś pięknego" - czytamy.