Zaskakujące wieści dotyczące sylwestra. Tego nikt się nie spodziewa

Od lat jesteśmy przyzwyczajeni, że okolice sylwestra to najbardziej gorący okres w roku, jeśli chodzi o noclegi, przede wszystkim w górach. Te najlepsze zarezerwowane są na wiele miesięcy wcześniej, a w ostatniej chwili znaleźć można jedynie pojedyncze oferty i to często w kosmicznych cenach. W tym roku czeka nas jednak spore zaskoczenie.

Sylwester w górach to marzenie wielu Polaków
Sylwester w górach to marzenie wielu Polaków
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

27.12.2022 | aktual.: 27.12.2022 11:46

Zazwyczaj o tej porze Polacy planowali ferie, a właściciele obiektów hotelowych windowali ceny na sylwestra dla spóźnialskich. Ten rok jest inny. W ostatniej chwili ruszyły rezerwacje sylwestrowe, a jest w czym wybierać, i to w przyzwoitych cenach - wynika z raportu platform rezerwacyjnych Noclegi.pl i Nocowanie.pl.

Sylwester inny niż wszystkie

Liczba rezerwacji sylwestrowych na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni wzrosła o 35 proc. i nadal rośnie, choć wciąż nie zbliża się do poziomu z zeszłego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Zazwyczaj na kilka dni przed sylwestrem właściciele obiektów windowali ceny za ostatnie wolne miejsca, wiedząc, że rezerwujący na ostatnią chwilę pogodzą się z wyższym wydatkiem. Ale w tym roku Polacy zacisnęli pasa. W tej chwili średnia cena za dobę dla jednej osoby wynosi 118 złotych za noc, czyli utrzymuje się na zeszłorocznym poziomie pomimo znaczącego wzrostu kosztów prowadzonej działalności - wyjaśnia Tomasz Zaniewski, wiceprezes spółek Nocowanie.pl i Noclegi.pl i dodaje, że dostępnych jest wciąż wiele sylwestrowych ofert w przystępnych cenach.

I właśnie z tych tańszych ofert chętniej korzystają wyjeżdżający, o czym świadczy obserwowany w ostatnich dwóch tygodniach minimalny spadek średniej wartości rezerwacji w takich miejscowościach jak Białka Tatrzańska, Szczawnica, Szklarska Poręba czy nawet Zakopane.

Sylwester w Trójmieście
Sylwester w Trójmieście© Adobe Stock

Tańsze oferty wybierane są też w Sopocie, gdzie średnia wartość rezerwacji spadła w ciągu ostatnich czternastu dni z 1,6 tys. do 900 złotych, choć rezerwacji nadal przybywa.

Prosty sposób Polaków na oszczędność

Utrzymuje się natomiast trend krótszych wyjazdów - długość rezerwacji względem zeszłego roku skróciła się ze średnio trzech, czterech nocy do dwóch, trzech.

- To sposób na to, żeby zaoszczędzić, ale mimo wszystko wyjechać - tłumaczy ekspert Nocowanie.pl. - Obserwowaliśmy to już w sezonie letnim, kiedy Polacy zaczęli oszczędzać w obliczu rosnących cen paliw i żywności - wyjaśnia.

Ci, którzy szukają oszczędności, zamiast wypoczynku w hotelach, gdzie średnio zapłacić trzeba w tej chwili 125 zł osobę za noc, mogą rozważyć zatrzymanie się w hostelu, gdzie średnia cena wynosi 83 złote za osobę za noc albo wyjazd agroturystyczny, którego średnia cena za osobę za noc kształtuje się na poziomie 90 złotych.

Tańszych ofert warto poszukać nad morzem, na przykład w Jastrzębiej Górze (średnio 48 złotych za osobę za noc) czy w nieco droższym Kołobrzegu (68 złotych) lub Mielnie (77 złotych).

- Tak, jak decyzję o wyjeździe sylwestrowym, tak i myślenie o zimowym wypoczynku z dziećmi Polacy zostawiają na ostatnią chwilę. Co prawda w ciągu ostatnich dwóch tygodni rezerwacji na ferie przybyło o ponad jedną piątą, ale nadal trudno prognozować, jak wyglądać będzie sezon zimowy - analizuje Tomasz Zaniewski. - Widać jednak, że o gości hotelarze powalczą cenami, które utrzymują się na poziomie ostatniego sezonu - dodaje.

Wiadomo też, że będą to wyjazdy stosunkowo krótkie. Średnia długość dokonanych już rezerwacji to trzy, cztery dni.

Źródło: PAP/Nocowanie.pl

Źródło artykułu:WP Turystyka
Zobacz także
Komentarze (9)