Żona rosyjskiego ministra przyłapana na wakacjach. "Jak to możliwe?"
Jak widać, sankcje nałożone na Rosję nie wszystkim dają się we znaki. Żona zastępcy rosyjskiego ministra obrony Timura Iwanowa bawi się we francuskim kurorcie. Jej mąż, jak pisze portal "Ukraińska Prawda", atakuje w tym czasie ukraińskie miasta.
Kurort Courchevel we Francji to jedno z miejsc, które szczególnie upodobali sobie Rosjanie. Nie brakuje ich tam nawet w rok po inwazji Rosji na Ukrainę. Na ulicach kurortu można spotkać "dziesiątki, setki i tysiące zamożnych obywateli Federacji Rosyjskiej" - można przeczytać na ukraińskim portalu.
Rosyjski dyplomata wziął "fikcyjny" rozwód z żoną
Żonę rosyjskiego ministra, Swietłanę Iwanową, widziano w alpejskim kurorcie w marcu tego roku. Kobieta bawiła się w towarzystwie rosyjskiego piosenkarza Wałerija Meładze i robiła zakupy w miejscowych butikach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Na początku pełnowymiarowej rosyjskiej agresji Iwanowa robiła natomiast ekskluzywne zakupy w Paryżu. Latem para rozwiodła się, ale - jak twierdzi Fundacja Walki z Korupcją (FBK) - rozwód miał charakter fikcyjny. Jesienią Iwanow został objęty unijnymi sankcjami, a jego partnerka nie.
Dlatego Swietłana również dziś może podróżować i wydawać pieniądze w najpiękniejszych zakątkach świata, podczas gdy jej mąż kontynuuje zbrodnie - podkreśla "Ukraińska Prawda".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Para rosyjskich dyplomatów prowadzi rajskie życie
Jak podaje FBK, małżeństwo wydaje miliony dolarów na luksusowe życie, para posiada pałace, ekskluzywne samochody i wiele innych drogocennych rzeczy, które nie są zgodne z oficjalnymi dochodami.
"Jak to możliwe i dlaczego żona jednego z kierowników pełnowymiarowego wtargnięcia Rosji na Ukrainę do tej pory cieszy się życiem w cywilizowanym świecie?" - zastanawia się "Ukraińska Prawda".
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski