Afera w Tatrach. "To jest chyba jakiś żart"

Przez wiele lat dzwon był symbolem Kasprowego Wierchu, ale odkąd został uszkodzony na początku 2022 r. ślad po nim zaginął. O temacie przypomniano w tym tygodniu na Facebooku i w lokalnych mediach, a TPN wystosował oświadczenie, które jedynie rozjuszyło fanów Tatr.

Zima na Kasprowym WierchuZima na Kasprowym Wierchu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  IKO

We wtorek 6 lutego na popularnym profilu Tatromaniak na Facebooku pojawił się post na temat dzwonu z Kasprowego Wierchu.

Dzwon z Kasprowego Wierchu zniknął na amen

"Dla bardzo wielu osób jest pewnym symbolem, wartością. W styczniu 2022 roku uległ uszkodzeniu, miał zostać oddany do renowacji. Niestety mijają kolejne miesiące, a Tatrzański Park Narodowy konsekwentnie milczy w tej sprawie. Nie udało mi się uzyskać również odpowiedzi mailowej na pytanie o dalsze plany względem dzwonu" - napisał Krzysztof Baraniak, który prowadzi popularny wśród fanów Tatr serwis.

Przypomnijmy, że do uszkodzenia konstrukcji dzwonu doszło w niedzielę 23 stycznia 2022 r. nad ranem. Ze względu na to, że nachylenie stoku jest bardzo duże, ratraki przygotowujące trasy narciarskie muszą być przyczepione do stalowych lin zakotwionych w kopule Kasprowego Wierchu. Właśnie jedna z takich lin podczas pracy maszyny zahaczyła o konstrukcję dzwonu i ją przechyliła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny w Tatrach. "Górnej granicy nie ma"

Zapewniano wówczas, że konstrukcja zostanie naprawiona wiosną 2022 r., kiedy z Kasprowego Wierchu zniknie śnieg. Do dziś nic jednak nie wiadomo w tej sprawie.

"Postanowiłem zatem znów poruszyć ten temat i poprosić o jego nagłośnienie. Nie zgadzam się bowiem z kolejną próbą zamiecenia pod dywan sprawy tak ważnej dla wielu osób. Nie tak powinny działać publiczne instytucje" - grzmi Krzysztof Baraniak. "Nie może być tak, że ktoś sobie coś po cichu postanawia, nie wydaje żadnego oficjalnego komunikatu, przez tyle miesięcy mydli ludziom oczy z nadzieją, że sprawa "umrze śmiercią naturalną".

TPN pod naciskiem mediów przerwał milczenie

Pod wpływem emocjonalnego posta, temat podjęły lokalne media. Sprawę opisał m.in. "Tygodnik Podhalański", który doczekał się oficjalnej odpowiedzi od TPN.

"W nawiązaniu do pytań o dalsze losy dzwonu z Kasprowym Wierchu, uszkodzonego w wyniku pracy ratraka Polskich Kolei Linowych, zapewniamy, że rozumiemy jego symboliczne znaczenie dla niektórych turystów. Dzwon na Kasprowym Wierchu stanowił pewien punkt orientacyjny, z którym wiążą się wspomnienia i emocje. Dlatego też kwestia ewentualnego powrotu dzwonu będzie przedmiotem konsultacji z radą naukową TPN, a także z ekspertami z dziedziny ochrony dziedzictwa kulturowego. Do momentu ostatecznej decyzji dzwon pozostanie odpowiednio zabezpieczony" - brzmi oświadczenie.

Krzysztof Baraniak nie omieszkał skomentować odpowiedzi parku. "Przepraszam bardzo, ale to jest chyba jakiś żart. Taki sam komunikat przekazano kilkanaście miesięcy temu. To za mało czasu, żeby rada naukowa TPN poruszyła temat? To przepraszam jak często ta rada się spotyka?".

Internauci są równie zniesmaczeni odpowiedzią TPN i wyrażają w komentarzach nadzieję, że władze parku jednak zmienią nastawienie.

Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli