Bagaż spadł mu na głowę. Podróżny wpadł w szał
25-letni obywatel Tajlandii stanie przed sądem za czyn, którego dopuścił się podczas lotu z Nowej Zelandii do Sydney w Australii. Mężczyzna miał wściec się na współpasażera po tym, jak spadł mu na głowę bagaż.
25-letni mężczyzna z Tajlandii został oskarżony o zaatakowanie pasażera siedzącego obok niego na pokładzie samolotu lecącego z Nowej Zelandii do Sydney. Jak podaje portal 7NEWS, incydent miał miejsce w środę 6 listopada, gdy podczas opuszczania samolotu bagaż z górnego schowka spadł na jego głowę.
Obywatel Tajlandii miał uderzyć współpasażera
Australijska Policja Federalna (AFP) twierdzi, że mężczyzna stał się agresywny i uderzył współpasażera w twarz. Został aresztowany i usłyszał zarzut pobicia skutkującego uszkodzeniem ciała, za co grozi kara do pięciu lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Polka o kampanii w USA. "Przed domami stoją tabliczki"
- Agresywne działania w zamkniętej przestrzeni mogą być niezwykle przerażające dla wszystkich – powiedział pełniący obowiązki nadinspektora AFP, Damien Full. - AFP ma zerową tolerancję dla przemocy lub agresywnego zachowania. Współpracuje ściśle z przemysłem lotniczym, aby interweniować, jeśli czyjekolwiek zachowanie wpływa na dobro pasażerów - wyjaśnił.
Niedawno miała miejsce podobna sytuacja
Incydent miał miejsce zaledwie kilka tygodni po podobnym zdarzeniu. 23-letni mężczyzna z Perth został niedawno aresztowany podczas lotu z Australii do Nowej Zelandii.
Czytaj także: Darmowy listopad dla turystów. Nic tylko korzystać
Przed Sądem Magistrackim w Broadmeadows powiedział, że "nie pamięta", że zranił członka załogi na pokładzie samolotu lecącego z Perth do Auckland. Był również oskarżony o bycie pijanym, zakłócanie porządku i odmowę wykonywania poleceń, co spowodowało, że piloci przekierowali samolot do stanu Wiktoria.