Drzemka w kokpicie samolotu. Ten pomysł nie spodobał się pasażerom

Kilkunastogodzinne rejsy są naprawdę męczące dla pilotów. Teraz pojawił się nowy pomysł, jak rozwiązać ten problem. Może się on nie spodobać pasażerom.

Drzemka w kokpicie samolotu. Ten pomysł nie spodobał się pasażerom
Źródło zdjęć: © 123RF
Dominika Czerniszewska

06.06.2019 20:40

Amerykańska agencja FAA stara się rozwiązywać problemy związane z nadmiernym przemęczeniem wśród pilotów. Jednym z nich jest zezwolenie na to, aby w czasie rejsu jeden z dwóch pilotów mógł sobie uciąć drzemkę w kokpicie.

Jedną z głównych obaw związanych z wprowadzeniem takiego rozwiązania są opinie pasażerów. Ze wstępnych badań, na które powołuje się “Daily Mail” wynika, że w sytuacji, gdy pasażerowie wiedzą, że pilotujący maszynę człowiek może drzemać za kokpitem, rosną ich obawy przed lotem. Natomiast zmieniają zdanie, jeśli pasażerom dobrze wytłumaczy się cel wprowadzenia tego pomysłu.

Główna kwestią jest oczywiście czas lotu. Na trasach międzykontynentalnych piloci zmieniają się. W Dreamlinerach jest specjalne pomieszczenie, w którym pilot może odpocząć.

W przypadku krótszych lotów jest ciężej. Poszczególne państwa różnie podchodzą do tych kwestii. Takie rozwiązanie dopuszczają m.in. Kanada i Australia. Oficjalna procedura dotycząca drzemki nazywa się CRIP, czyli "controlled rest in position". Wówczas pilot musi poinformować całą obsługę pokładową. Może on spać maksymalnie przez 40 minut. Dodatkowo taki pilot dostaje kwadrans na rozbudzenie się i nie może w tym czasie pilotować maszyny, a jedynym wyjątkiem jest pomoc w przypadku sytuacji awaryjnej.

Źródło: fly4free.pl/ "Daily Mail"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Awaryjne lądowanie skończyło się tragicznie. Zobacz nagranie

Źródło artykułu:WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)