Ibiza i Majorka rozprawiają się z alkoholem. Koniec swawolnego picia
Władze wysp uważanych za jedne z najbardziej imprezowych na świecie wprowadzają nowe przepisy. Hiszpańskie Baleary uchwaliły ustawę mającą na celu ograniczenie niektórych zachowań i praktyk alkoholowych w tym regionie.
Na Ibizie i Majorce zakazane będą teraz m.in. wycieczki po pubach, bezpłatne bary i reklamy napojów w stylu "dwa za jednego". Zgodnie z nowymi zasadami zabronione jest sprzedawanie alkoholu w sklepach nocnych. Każdy właściciel sklepu przyłapany na sprzedaży alkoholu w godzinach od 21:30 do 8:00 będzie podlegał grzywnie w wysokości 600 tys. euro (ponad 2,5 mln zł) lub ryzykuje zamknięciem sklepu na 3 lata.
Zakazane są również automaty sprzedające alkohol, a łodzie imprezowe nie mogą się reklamować aż w trzech obszarach ani odbierać i wysadzać tam pasażerów. To pierwsze prawo w Europie, które ogranicza promocję i sprzedaż alkoholu w określonych strefach turystycznych.
Jak podaje magazyn "Lonely Planet", nowe prawo dotyka również turystów, którzy uprawiają tzw. "balkoning", czyli skaczą z balkonów hotelowych prosto do basenu. Każdy, kto teraz dopuści się podobnego wybryku, może zostać wyrzucony z hotelu i ukarany grzywną w wysokości do 60 tys. euro (ok. 250 tys. zł)
Szczególnie imprezowe miejsca, takie jak: Magaluf, Arenal de Palma i Sant Antoni de Portmany są w ostatnich latach uważane za zagłębie krnąbrnych turystów. Przyjezdni uwielbiają tam pić w nadmiarze i dopuszczać się skandalicznych ekscesów. Nowe przepisy mają pomóc w poprawie samopoczucia mieszkańców i pozostałych turystów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl