Linie lotnicze wznawiają loty do Izraela. Jest decyzja PLL LOT
Kiedy w październiku 2023 r. Izrael został zaatakowany przez Hamas, przewoźnicy po kolei zawieszali loty do izraelskich miast. Choć konflikt nadal trwa, to teraz linie lotnicze zaczynają ostrożnie je przywracać. Na pierwszy ogień idzie Lufthansa. Co z innymi liniami?
Izrael przez lata cieszył się dużym zainteresowaniem wśród turystów i pielgrzymów z różnych zakątków świata. Wojna pomiędzy Izraelem a palestyńskim ugrupowaniem Hamas, kontrolującym Strefę Gazy, rozpoczęta militarnym atakiem, przeprowadzonym 7 października 2023 roku, sprawiła, że turyści nie mogli bezpiecznie spędzać tam urlopów. Choć konflikt zbrojny nadal trwa, niektórzy przewoźnicy postanawiają ostrożnie wracać do realizowania lotów do Izraela. Od 8 stycznia do Izraela latają samoloty Lufthansy.
Z oświadczenia Lufthansy wynika, że przewoźnicy grupy mogą początkowo oferować 20 połączeń tygodniowo do i z Tel Awiwu, co stanowi około 30 proc. standardowego planu lotów. Inne linie Grupy LH, np. Austrian Airlines będą obsługiwać osiem regularnych połączeń Izraela z Wiedniem. Ponadto hiszpański przewoźnik SAU ogłosił rozpoczęcie lotów do Izraela od 1 lutego br. Dodatkowo także brytyjski Virgin Atlantic poinformował, że od 17 marca wznowione zostaną operacje na trasie Londyn - Tel Awiw.
Wracają loty do Izraela
Z systemu rezerwacyjnego wynika, że jako pierwszy połączenia z Polski do Izraela wznowi nasz narodowy przewoźnik, czyli Polskie Linie Lotnicze LOT. - W chwili obecnej w naszym systemie rezerwacyjnym dostępne są rejsy do Tel-Awiwu od 28 stycznia. Kształt siatki połączeń zostanie w najbliższych dniach dopasowany do możliwości operacyjnych oraz popytu na tej trasie - poinformowało Wirtualną Polskę biuro prasowe LOT-u. - Na bieżąco analizujemy sytuację oraz jesteśmy w kontakcie z nadzorami lotniczymi zarówno Polski, jak i Izraela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poczuj puls Tel Awiwu. To miasto nigdy nie zasypia
Przewoźnicy wracają do Izraela
PLL LOT nie jest jedynym przewoźnikiem, który w najbliższym czasie ponownie zacznie kursować do Izraela. Na takie kroki zdecydowała się także tania irlandzka linia lotnicza. - Na ten moment planujemy wznowić rejsy w lutym. Sytuacja jest jednak dynamiczna, a dla nas najważniejszym priorytetem jest bezpieczeństwo pasażerów i naszej załogi - mówi w rozmowie z Fly4free.pl Alicja Wójcik-Gołębiowska z Ryanaira. Z systemu rezerwacyjnego wynika, że Ryanair będzie latał do Izraela od 2 lutego br.
Zapowiada się, że swoje loty najpóźniej przywróci węgierski przewoźnik. Wizz Air najprawdopodobniej wyruszy z Polski do Izraela dopiero na początku marca. Linia lotnicza wyruszy do Tel Awiwu z portów lotniczych w Warszawie i Krakowie 3 marca, zaś loty do Katowic mają zostać wznowione dwa dni później.
"Nie" dla zorganizowanych podróży
Sytuacja na miejscu wciąż jest niestabilna i niebezpieczna, bo konflikt nadal trwa, dlatego Ministerstwo Spraw Zagranicznych zniechęca do podróżowania w te rejony świata. "MSZ odradza wszelkie podróże na terytorium całego kraju, a także na Zachodni Brzeg Jordanu oraz do Strefy Gazy" - czytamy w komunikacie udostępnionym na ich oficjalnej stronie internetowej.
Ze względu na toczący się konflikt na razie nie ma mowy też o wznowieniu wycieczek przez biura podróży. Żaden touroperator nie będzie chciał ryzykować. Biura idą nawet o krok dalej. Dla przykładu Itaka anulowała do marca wyloty do Taby (miały ruszyć od 27 grudnia) - m.in. ze względu na to, że wycieczki fakultatywne miały być realizowane do Izraela oraz położenie tuż przy granicy z Izraelem.
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski