Mistrzowie relaksu. Możemy się od nich uczyć

Choć są jednym z symboli Tatr, spotkać je wcale nie jest łatwo. Częściej udaje się usłyszeć ich gwizdy i świsty, od których zresztą pochodzi ich nazwa.

W słoneczne dni świstaki bardzo chętnie wygrzewają się na kamieniach, a w razie upału pozostają w ich cieniu. Najbardziej aktywne są wcześnie rano oraz w godzinach popołudniowo-wieczornych.

Świstaki objęte są ścisłą ochroną. Żyją w koloniach - każda składa się z pary rodzicielskiej i młodych. Na swoje siedziby obierają miejsca, z których swobodnie mogą obserwować okolicę z dużych, nagrzanych słońcem głazów, a jednocześnie mogą szybko ukryć się przed niebezpieczeństwem. Są niezwykle czujne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szacuje się, że w polskiej części Tatr jest ok. 100-120 nor świstaków, a w każdej z nich żyją po trzy-cztery zwierzęta.

Dzięki dobrze rozwiniętemu zmysłowi wzroku świstaki już z daleka mogą dostrzec potencjalne zagrożenie i ostrzec pozostałych członków kolonii. Zaalarmowane szybko uciekają do swych nor, skąd po chwili znów się wyłaniają. Po upewnieniu się, że niebezpieczeństwo minęło, powracają do przerwanych czynności, z których 60–70 proc. w ciągu dnia pochłania żerowanie, a reszta przypada na zabawy, odpoczynek i toaletę.

Mimo strachliwego charakteru zwierząt, pracownikom Tatrzańskiego Parku Narodowego udaje się podpatrzeć świstaki. Ostatnio opublikowali oni film, podczas którego widać, jak dwa, dobrze odżywione osobniki wylegują się na słońcu, obserwują okolicę i bawią się ze sobą.

Czytaj także: Świstaki obudziły się po półrocznym śnie i opuszczają swoje nory

"Nasze świstaki to prawdziwi mistrzowie relaksu" - czytamy na profilu TPN. - "Dobrze odżywione egzemplarze - szczególnie po mocniejszych przepychankach - lubią wyciągnąć łapki na tatrzańskich halach. Nigdy jednak nie tracą czujności - pamiętajmy, by nie zbliżać się do nor i nie przeszkadzać im w trudach dnia codziennego".

Oczywiście filmik zamieszczony w mediach społecznościowych wywołał natychmiast komentarze internautów zachwyconych zachowaniem zwierząt: "Zawsze intuicyjnie wiedziałam, że żyć trzeba jak świstaki" - pisze Magdalena Mike. "Odpoczynek z widokami. Pięknie" - skomentował Andrzej Zawieja.

Wśród komentarzy znalazły się także zdjęcia turystów, którym również udało się spotkać świstaki na szlakach.

Czytaj także: Wybrałam się na najpopularniejszy szlak w polskich górach. Popcorn, piwo i turyści w klapkach

Jak zalecają pracownicy TPN, osoby które pragną na własne oczy zobaczyć te niezwykłe zwierzęta, powinny podczas obserwacji posługiwać się lornetkami. Wydłuży to dystans od zwierząt i nie będzie powodować niepotrzebnego niepokojenia.

Świstaki w Tatrach żyją na wysokości od 1800 do 2300 m n.p.m.

Źródło: TPN