LudziePara Polaków od roku w podróży - poznajcie szpilkinamapie.pl

Para Polaków od roku w podróży - poznajcie szpilkinamapie.pl

Od roku są w podróży i na razie nie zamierzają wracać. Dominika i Jacek Krzeszewscy, prowadzący bloga szpilkinamapie.pl, najpierw marzyli o bilecie RTW (“round-the-world” - czyli dookoła świata), a skończyło się na tym, że wyjechali w nieznane. Przyznają, że boją się i ekscytują na zmianę, ale cel pcha ich do przodu. Jak dotąd odwiedzili kilkanaście krajów i zrobili kilkadziesiąt tysięcy zdjęć. Niestraszne im przebite opony, ugryzienia much czy biurokracja. Wciąż im mało. Nam opowiadają o pierwszych 365 dniach swojej przygody.

Para Polaków od roku w podróży - poznajcie szpilkinamapie.pl
Źródło zdjęć: © szpilkinamapie.pl
Ilona Raczyńska

03.04.2017 | aktual.: 03.04.2017 18:05

WP: Już od roku jesteście w podróży. Ile w tym czasie udało wam się odwiedzić krajów i ile jeszcze przed wami?
Szpilkinamapie.pl: Nasza trasa przebiegała następująco: Polska - Słowacja - Węgry - Rumunia - Mołdawia - Bułgaria - Grecja - Izrael - Jordania - Zjednoczone Emiraty Arabskie - Tanzania - Malawi - Mozambik - Zambia - Zimbabwe - Botswana, co razem daje 15 krajów. W Afryce zamierzamy jeszcze odwiedzić Namibię, RPA, Suazi i Lesotho. Co stanie się, kiedy dojedziemy do południowego krańca Afryki, gdzie zawieje wiatr - tego jeszcze nie wiemy. Jedyne czego jesteśmy pewni to fakt, że nasza podróż nie zakończy się na Przylądku Igielnym. W zasadzie, obydwoje mamy wrażenie, że nasza podróż dopiero się rozpoczyna!

Obraz
© szpilkinamapie.pl

Czy macie jakiś plan, czy zmienia się z dnia na dzień?
Kiedyś robiliśmy plany, ale mieliśmy wrażenie, że kiedy tylko wycyzelowaliśmy jakiś plan na następny dzień, to brał w łeb i wszystko zmieniało się o 180 stopni. Na przykład: wyjeżdżając z Malawi do Mozambiku powiedzieliśmy znajomemu, że w Mozambiku będziemy maksymalnie 2 tygodnie. Skończyło się tak, że w Mozambiku spędziliśmy 2 miesiące. Teraz raczej nie robimy precyzyjnych planów. Powiedzielibyśmy raczej, że obieramy kierunki i jesteśmy otwarci na to, co przyniesie droga.

Obraz
© szpilkinamapie.pl

W podróży pewnie nie brakuje przygód. Najciekawsze, jakie się wam przytrafiły to?
Trochę tego było (śmiech). Każdy napotkany na drodze człowiek, z którym weszliśmy w jakąś bliższą relację to ciekawa historia. Takich ludzi w czasie naszej podróży spotkaliśmy wielu. W Rumunii spotkaliśmy chłopaka, który od 2 lat mieszkał w przyczepie kempingowej bez bieżącej wody, prądu i telefonu. Mieszkał na zboczu góry, z której codziennie rano latał na paralotni. Takie spotkania sprawiają, że człowiek zaczyna się zastanawiać nad sensem życia, w którym tkwimy na co dzień. Oczywiście, nie zawsze jest różowo i raz na jakiś czas w podróży zdarzają się problemy, tak jak miało to miejsce w Dar es Salaam, kiedy walka z tanzańską biurokracją i wyciągnięciem samochodu z portu zajęło nam 6 tygodni. Na szczęście cała sytuacja skończyła się szczęśliwie.

Obraz
© szpilkinamapie.pl

A spośród wszystkich miejsc, które widzieliście jesteście w stanie podać, to jedno, póki co wasze ulubione?
Zastanawialiśmy się ostatnio nad tym i doszliśmy do wniosku, że nie ma i nie będzie czegoś takiego jak nasze ulubione miejsce. Świat jest tak różnorodny i tak piękny. Jest wiele wspaniałych miejsc, a różnice między nimi są tak kolosalne, że trudno je porównywać. Weźmy Rumunię i Jordanię. Oba te kraje są wspaniałe, w obu żyją bardzo serdeczni ludzie. Oba oferują zapierające dech w piersiach widoki. Są jednocześnie bardzo różne. To chyba ta różnorodność pcha podróżników do przodu i sprawia, że są ciągle głodni wrażeń.

Obraz
© szpilkinamapie.pl

Wy jesteście głodni wrażeń – to pewne, ale czy czasem nie macie dość i myślicie „a może by tak wrócić?”
Czasami są takie momenty. Wspomniana sytuacja w tanzańskim porcie była jedną z nich. Takie myśli przychodzą w momentach bezradności. Kiedy człowiek ma wrażenie, że już nic nie jest w stanie zrobić i że nic od niego nie zależy. Wtedy staramy się nawzajem wspierać, podnosić na duchu i motywować do działania.

Obraz
© szpilkinamapie.pl

Muszę o to zapytać – skąd pieniądze? W trakcie podróży podejmujecie jakieś prace?
Niestety nie wygraliśmy 6-tki w lotto. Pieniądze na podróż zarobiliśmy ciężką pracą. Oczywiście oznaczało to wiele wyrzeczeń i kiedy nasi znajomi w restauracji zamawiali steki, my zamawialiśmy frytki (śmiech). W czasie podróży zdarza nam się pracować jako dwuosobowa ekipa filmowa, ale są to projekty non-profit dla organizacji pożytku publicznego lub naszych przyjaciół.

Obraz
© szpilkinamapie.pl

Kiedy planujecie wrócić?
Za jakieś 3 lata... może (śmiech).

Obraz
© szpilkinamapie.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (155)