Polacy na mundialu zamieszkają w luksusowym hotelu. Cena jest szokująca

Już za niecały tydzień, bo dokładnie w niedzielę 20 listopada br. fani piłki nożnej usłyszą pierwszy gwizdek w meczu otwarcia największej sportowej imprezy na świecie. Nasi rodacy swoje spotkania w fazie grupowej rozegrają 22, 26 i 30 listopada. Reprezentanci Polski na czas trwania mundialu będą nocować w wyjątkowo ekskluzywnym hotelu.

Związki piłkarskie już w kwietniu br. musiały podjąć decyzję, dotyczącą hoteli, w których zamieszkają ich drużyny podczas sportowego święta. Reprezentanci Polski zameldują się w jednym z niezwykle ekskluzywnych, pięciogwiazdkowych hoteli. Mowa o kompleksie Ezdan Palace Hotel w stolicy Kataru.

Luksusowy obiekt ma idealną dla sportowców lokalizację, bowiem znajduje się zaledwie do 15 kilometrów od stadionów, na których będą odbywać się rozgrywki. Dodatkowo czas przejazdu z międzynarodowego lotniska w Dosze, nie powinien zająć więcej niż 30 minut.

Kompleks Ezdan Palace wyróżnia się wyrafinowaną andaluzyjską architekturą i wyjątkową obsługą, charakteryzującą się największym profesjonalizmem. Obiekt łączy prawdziwą bliskowschodnią gościnność z międzynarodowymi standardami. Swoim gościom oferuje wykwintne doznania kulinarne, serwując dania kuchni międzynarodowej, włoskiej, a także tajskiej.

Co ciekawe, w luksusowym hotelu nie ma już prawie wolnych pokoi ani apartamentów na czas trwania sportowej imprezy. Możliwość rezerwacji za pośrednictwem platformy booking.com pojawia się jedynie na ostatnie dni mistrzostw, jednakże ceny powodują zawrót głowy. Jedna noc dla dwóch osób to wydatek rzędu ponad 6 tys. zł (pokój typu Superior z łóżkiem king-size i widokiem na miasto), a tańszy za 5,9 tys. zł. Co ciekawe, taki sam pokój po zakończeniu mistrzostw można wykupić za 940 zł (tańszy za niecałe 700 zł)

Udział naszych rodaków w mundialu w Katarze sprawił, że Polacy o kilkaset procent zwiększyli swoje turystyczne zainteresowania właśnie tym krajem. Będąc w Dosze nie sposób nie zobaczyć jej najpopularniejszego punktu - West Bay, czyli tzw. Manhattanu na pustyni. Tę biznesową dzielnicę miasta, pełną nowoczesnych drapaczy chmur, najlepiej jest podziwiać z promenady Doha Corniche.

Zwiedzając Dohę warto udać się na wybrzeże i zobaczyć sztuczne wyspy. Najsłynniejsza z nich to Pearl Qatar, która ma powierzchnię czterech kilometrów kwadratowych. Poza luksusowymi apartamentami, willami oraz wysokiej klasy hotelami, znajdują się na niej także szkoły, przedszkola, centra handlowe oraz restauracje. Łącznie może na niej przebywać 30 tys. osób.

Inną lubianą przez przyjezdnych wyspą jest ta w kształcie banana, o niezaskakującej nazwie - Banana Island. Charakteryzuje się wyjątkowo małym rozmiarem, a także zakazem poruszania się tam samochodem. Będąc na wyspie, można natomiast poczuć się jak w raju, wypoczywając w domkach na palach nad samą wodą.

Czytaj też: To będzie pierwszy taki mundial w historii. Polka zdradza, co się dzieje na miejscu

Źródło: ezdanpalace.qa/Twitter/sportowe fakty/booking.com