Wielkimi krokami zbliża się długi weekend. Obawiasz się, że zagraniczny wyjazd będzie bardzo drogi? Niekoniecznie! Oto kilka pomysłów na jesienny weekend w jednym z europejskich miast.
Kraj ten wciąż jest niedoceniany przez Polaków. Latem wolimy wybierać ciepłą Hiszpanię, Włochy czy Chorwację. Jesienią i wczesną wiosną urlop zazwyczaj spędzamy w ciepłym Egipcie. Co mają te kraje czego nie ma Estonia? Przede wszystkim pogodę, ale na tym niewielkim skrawku Ziemi jest wiele ciekawych miejsc do odkrycia.
Dzięki błyskawicznemu rozwojowi komunikacji lotniczej latamy coraz częściej i dalej. Weekend w Barcelonie, Londynie, czy Rzymie to już nie luksus. Ale tuż pod samym nosem mamy jedne z najpiękniejszych zakątków Europy!
Zachwycamy się krajobrazem Grecji czy Chorwacji, a tymczasem nasz rodzimy Bałtyk również może pochwalić się pięknymi wyspami. U wybrzeży Danii czy Estonii czeka na nas feria barw, nieskażona natura, ale i moc zabytków. Zapraszamy do podróży szlakiem bałtyckich wysp!
Piątkowe popołudnie Tallin rozbrzmiewa stukiem. Przez kilka godzin terkocą po bruku maleńkie kółka walizek ciągniętych przez turystów od portu promowego do centrum.
Północna Estonia to najbardziej oblegana część kraju i są ku temu powody. Co roku przyciąga setki tysięcy turystów – magnesem dla nich są przede wszystkim Tallin oraz Park Narodowy Lahemaa, którego niezwykłej urodzie dorównuje jedynie Park Soomaa.
Dla tych, którzy marzą o tym, by zanurzyć się w słonawych wodach Bałtyku, wybrać się na spacer brzegiem morza lub zawitać do jednej z gwarnych kawiarni pod parasolem, Estonia zachodnia będzie dobrym kierunkiem.
Oficjalnym językiem jest estoński, podobnie jak fiński i węgierski należący do grupy ugrofińskiej. Ponadto używane są również fiński, angielski oraz rosyjski. Ten ostatni zwłaszcza na wschodzie kraju, zamieszkiwanym w 90–95% przez ludność rosyjską lub pochodzenia rosyjskiego.
Godne pozazdroszczenia przygotowanie gruntu dla turystów. Punkty informacji turystycznej znajdują się w większych miastach. Ulokowane są głównie na starówkach, dworcach autobusowych i w portach.
W sytuacji uniemożliwiającej swobodne poruszanie się po Estonii (aresztowanie, poważna choroba, kradzież) – należy bezzwłocznie skontaktować się konsulem Ambasady Polskiej w Tallinie. W przypadku zgubienia paszportu Ambasada wydaje dokument tymczasowy, uprawniający do jednokrotnego przekroczenia granicy.
Po odzyskaniu niepodległości w 1991 r. Estonia przeżyła kryzys gospodarczy związany z odcięciem się od największego rynku, z którym dotychczas była związana – Rosji. Mimo to, w ciągu niespełna czterech lat, estoński rząd nadrobił zaległości i dziś Estonia zalicza się do najszybciej rozwijających się rynków w Europie.
Wraz z odzyskaniem II niepodległości Estonia wprowadziła konstytucję opartą na zasadach przyjętych podczas trwania I niepodległości. W 1991 r. ogłoszono powstanie republiki parlamentarnej z jednoizbowym Zgromadzeniem Ustawodawczym i prezydentem jako głową państwa, wybieranym raz na pięć lat przez parlament.
Zagraniczną walutę, w tym polską złotówkę, wymienimy w bankach lub kantorach, rozlokowanych w centrach, portach, na lotniskach. Względem euro obowiązuje stały, dobry kurs, toteż najlepiej wymieniać właśnie tę walutę.
Południowa Estonia to dobry kierunek dla tych, którzy poszukują odrobiny świętego spokoju, a jednocześnie chcą pozostać w centrum wydarzeń i dobrze się bawić lub aktywnie spędzić czas. To najbardziej ekologiczny i wciąż najmniej znany region Estonii.
Nie bez kozery więc właśnie tę część kraju określa się mianem „rosyjskiej strefy”. Ponad 90% miejscowej ludności to Rosjanie lub Estończycy rosyjskiego pochodzenia.