pamiątki

Punktem obowiązkowym dla turystów odwiedzających Kraków są kramy w Sukiennicach, gdzie najczęściej zakupują pamiątki. Można tam znaleźć zarówno rękodzieła lokalnych twórców, jak i kolorowe magnesy, pluszowe smoki i biżuterię z bursztynów. Na stoiskach popularny jest jeszcze jeden towar, który budzi spore kontrowersje.

Sezon turystyczny w pełni, wiec we wszystkich popularnych miejscowościach czy to nad Bałtykiem, czy w polskich górach, znajdziemy stragany z pamiątkami. W tym roku królują na nich pluszowe gęsi. Skąd ten trend i czemu UOKiK postanowił ostrzec przed nim rodziców?

Jesteś na wymarzonych egzotycznych wakacjach, chcesz przywieźć z nich pamiątkę, ale nie wiesz, jaka będzie najlepsza? WWF Polska ostrzega – uważaj! Nie wszystko, co znajdziesz na lokalnych straganach, jest legalne! Wino z kości tygrysa? Piękny pasek ze skóry z krokodyla? Figurki z rafy koralowej czy kości słoniowej? To produkty wykonane z chronionych gatunków, a za ich wwiezienie do Polski grozi grzywna i nawet 5 lat więzienia.

Bursztyny bezsprzecznie kojarzą się z wakacjami nad morzem. Wykonane z nich pamiątki znajdziemy nad Bałtykiem właściwie na każdym kroku. Niektórzy wiążą je z nieco tandetnymi przedmiotami w babcinym stylu, inni natomiast nie wyobrażają sobie spędzenia urlopu nad morzem bez zabrania ze sobą do domu kilku bursztynowych skarbów.

Ostatnio w czasie porządków natrafiłam na znajomo wyglądające pudełko. Nie musiałam go otwierać, żeby wiedzieć, co jest w środku. Jak wyrzut sumienia grzechotały w nim figurki, puzderka, monety, miniaturowe obrazki i inne drobiazgi. Pamiątki z podróży. Po co zwoziłam je z całego świata, skoro wylądowały w piwnicy?

Joanna Strózik - mieszkająca w Australii Polka oraz autorka m.in. profilu joacorka na Instagramie - pokazała w mediach społecznościowych, jakie pamiątki można kupić na australijskim lotnisku. Niektóre wyroby są zaskakujące.

Ceny jedzenia i napojów na lotnisku to od lat kwestia dyskusyjna. Kogo na to stać? - zastanawiają się często turyści. Klientów lotniskowych barów jednak nie brakuje, a biznes się kręci. Naszą czytelniczkę zaskoczyła jednak nie cena jedzenia, a pamiątek z Polski, które zobaczyła na lotnisku w Gdańsku.

Najsłynniejszy deptak w kraju wypełniony jest straganami z pamiątkami. Od dawna jednak nie królują na nich wyłącznie tradycyjne góralskie wyroby. Z każdym sezonem wypiera je coraz więcej chińszczyzny i to w najgorszym stylu. Turyści narzekają, że jest nie tylko drogo, ale też tandetnie.

Chyba w każdym z naszych domów jest (lub była) ciupaga, śnieżna kula lub tandetne zdjęcie z napisem "pamiątka znad morza" oprawione w ramkę z muszelek. Takie kiedyś kupowało się pamiątki z wakacji. A jakie przywozi się dzisiaj? I jakie warto przywieźć, by nie najeść się wstydu?

Przywożenie pamiątek z wakacji jest ryzykowne, zwłaszcza wtedy, gdy wracamy z państw spoza Unii Europejskiej. Konwencja waszyngtońska zawiera listę 34 tys. gatunków roślin i zwierząt, które podlegają ochronie.

Kochamy pamiątki. Jedni kupią magnes na lodówkę, inni piasek w butelce. Niektórym wystarczą własnoręcznie zebrane muszelki. W tym sezonie pojawiło się coś nowego, czemu coraz więcej turystów przygląda się z zainteresowaniem.

Sezon wakacyjny zbliża się wielkimi krokami. Ręce zacierają właściciele ośrodków wypoczynkowych, hotelarze, restauratorzy oraz handlarze pamiątkami. Niewielu turystów zadowala się bowiem zdjęciami czy wspomnieniami. Nieodzownym elementem wakacyjnej wyprawy jest dziś wybór suwenirów, które będą się kojarzyły z odwiedzonym miejscem. Pod względem jakości wykonania, formy czy przekazu pozostawiają one często wiele do życzenia.