Takiej kolejki górale jeszcze nie widzieli. Szaleństwo na Gubałówce
Ferie zimowe to czas oblężenia Zakopanego i okolic. Tysiące turystów ruszają na szlaki, żeby odwiedzić najpopularniejsze miejsca w Tatrach. Nic dziwnego, że w wielu miejscach tworzą się kolejki - niekiedy gigantyczne.
Słoneczna pogoda sprawiła, że wielu turystów wybrało się w ostatnich dniach na Gubałówkę podziwiać piękną panoramę Tatr. Jednak nieliczni zdecydowali się wejść na szczyt pieszo. Większość koneserów górskich wypraw wjechało na górę kolejką linową. I o ile w godzinach porannych nie było zastojów na przystanku kolejki, o tyle w godzinach popołudniowych sprawy przybrały znacznie mniej optymistyczny obrót.
Kiedy turyści zaczęli w sobotę tłumnie zjeżdżać na dół, na stacji uformowała się gigantyczna kolejka chętnych do powrotu do miasta. Wideo koszmarnego zatoru (o wymownej nazwie "najdłuższa kolejka w historii") opublikował w serwisie YouTube Tygodnik Podhalański.
W Zakopanem najdłuższe kolejki formują się w dwóch strategicznych miejscach: przy Gubałówce i przy kolejce linowej wjeżdżającej na Kasprowy Wierch.
W okresie ferii zimowych i wakacji czas oczekiwania na wjazd wynosi nawet do 3-4 godzin.
Źródło: Tygodnik Podhalański
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Wyjazdy na narty potaniały